*** ZAMEK KRÓLEWSKI RABSZTYN ***

.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

RABSZTYN

ruina zamku królewskiego

ZAMEK W RABSZTYNIE, WIDOK OD POŁUDNIA

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


B

rak przekonywujących dowodów, czy to w po­sta­ci zna­le­zisk ar­che­olo­gicz­nych, czy też w for­mie za­pi­sów źród­ło­wych, unie­mo­żli­wia nam dziś okre­śle­nie do­kład­nej me­try­ki zam­ku rab­sztyń­skie­go i wska­za­nie oso­by je­go fun­da­to­ra. We­dług po­pu­lar­nej te­orii wa­row­nia sta­no­wi ini­cja­ty­wę bu­dow­la­ną ro­du To­por­czy­ków z Mo­ra­wi­cy, pierw­szych zna­nych nam wła­ści­cie­li tych ziem. Ry­wa­li­zu­ją z nią po­glą­dy na te­mat zwią­zku po­wsta­nia zam­ku z dzia­łal­no­ścią księ­cia Hen­ry­ka Bro­da­te­go (zm. zm. 1238), któ­ry to­cząc woj­nę prze­ciw­ko Kon­ra­do­wi Ma­zo­wiec­kie­mu miał wznieść w oko­li­cy trzy zam­ki, al­bo z aktyw­no­ścią bi­sku­pa kra­kow­skie­go Mu­ska­ty (zm. 1320), prze­ciw­ni­ka po­li­tycz­ne­go Wła­dy­sła­wa Ło­kiet­ka i do­mnie­ma­ne­go fun­da­to­ra kil­ku wa­row­ni w za­chod­niej Ma­ło­pol­sce. Z du­żym praw­do­po­do­bień­stwem na­to­miast mo­żna przy­jąć te­zę, że Rab­sztyn odzie­dzi­czył sche­dę po re­pre­zen­tu­ją­cym już wów­czas schył­ko­wą epo­kę bu­dow­nic­twa obron­ne­go drew­nia­nym gro­dzie na Sta­rym Ol­ku­szu, znisz­czo­nym przy­pusz­czal­nie w wy­ni­ku po­żo­gi, spo­wo­do­wa­nej na­jaz­dem zbroj­nym, da­to­wa­nej na prze­łom XIII i XIV wie­ku (jest to okres walk Ło­kiet­ka z bi­sku­pem Mu­ska­tą).




RUINA Z OKRESU PRZED REKONSTRUKCJĄ (2009) I STAN WSPÓŁCZESNY, WIDOK OD PÓŁNOCNEGO ZACHODU

P

ierwsza wzmianka o zamku pojawia się do­pie­ro pod ko­niec XIV wie­ku, w do­ku­men­tach, w któ­rych wy­stę­pu­je bli­żej nie­zna­ny bur­gra­bia Iwo z Kar­nio­wa i ka­pe­lan zam­ko­wej ka­pli­cy o imie­niu Grze­gorz. Wa­row­nia jest już wów­czas len­nem wpły­wo­we­go ro­du Le­li­wi­tów-Mel­sztyń­skich. U schył­ku stu­le­cia dzier­ża­wi ją Spyt­ko z Mel­szty­na Dru­gi her­bu Le­li­wa, mło­dy wo­je­wo­da kra­kow­ski i za­rząd­ca Po­do­la, zmar­ły tra­gicz­nie w 1399 ro­ku wal­cząc z hor­da­mi ta­tar­ski­mi nad rze­ką Wor­skłaBitwa nad Worsklą – jedna z największych bitew średniowiecznej Europy, stoczona 12 sierpnia (lub 16 sierpnia) 1399 nad brzegami Worskli. Stronami konfliktu z jednej strony były wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego i jego ówczesnych sojuszników, wspierające Tochtamysza próbującego powrócić na tron Złotej Ordy. Witold i Tochtamysz wspierani byli również przez wojska krzyżackie, polskie i mołdawskie. Drugą stroną konfliktu były wojska tatarskie Złotej Ordy dowodzone przez Edygeja. Bitwa zakończyła się klęską wojsk sprzymierzonych dowodzonych przez Witolda. we wschod­niej Ukra­inie. Po je­go śmier­ci Rab­sztyn wraz przy­le­gły­mi wsia­mi otrzy­mu­je wę­gier­ska wdo­wa po Spyt­ku, El­żbie­ta Lack­fi-Mel­sztyń­ska (zm. 1424), a zam­kiem w jej imie­niu za­rzą­dza bur­gra­bia Jan Lo­rek.


Pod koniec XIV wieku wykształciła się na­zwa wa­row­ni po­cho­dzą­ca za­pew­ne z nie­miec­kie­go Ra­ben­stein, co w wol­nym tłu­ma­cze­niu ozna­cza Kru­czą Ska­łę. Swą obec­ną for­mę za­wdzię­cza dłu­go­wie­ko­wej ewo­lu­cji: 1399 – Rab­steyn, 1414 – Rab­sten, 1429 – Rab­stin, 1441 – Rab­sthen, 1442 – ca­strum Ra­ben­stein, 1462 – Rab­stain, 1552 – Rap­sthyn, 1561 – Rap­sten, 1626 – Rap­sztyn, 1680 – Ca­stri Rab­sztyn, 1900 – Rab­sztyn wieś. Pier­wot­nie na­zwa do­ty­czy­ła cha­rak­te­ry­stycz­nej ska­ły i zam­ku, po­wsta­łe­go na jej szczy­cie. Dziś obej­mu­je ona ca­łą miej­sco­wość.


NOCNA ILUMINACJA RUIN

W

roku 1403 podstoliPodstoli – staropolski urząd, do XIV wieku urzędnik nadworny usługujący przy stole królewskim lub książęcym. Z biegiem czasu urząd ten stawał się coraz bardziej niepotrzebny, przez co stał się samodzielnym, honorowym urzędem ziemskim. Piotr Szafraniec z Pie­sko­wej Ska­ły po­dej­mu­je się pró­by wy­ku­pie­nia kró­lew­szczyz­ny z rąk El­żbie­ty Mel­sztyń­skiej, ofe­ru­jąc za nią ogrom­ną jak na owe cza­sy su­mę 1100 grzy­wienGrzywna - dawna jednostka miary stosowana w średniowiecznej i nowożytnej Polsce. Odpowiadała wartości około 200 gram srebra. Jedna grzywna krakowska równała się 48 groszom praskim. . Trans­ak­cja ta praw­do­po­dob­nie jed­nak ni­gdy nie do­cho­dzi do skut­ku, bo­wiem w do­ku­men­tach z okre­su na­stę­pu­ją­ce­go po tej da­cie na­dal prze­wi­ja się na­zwi­sko Mel­sztyń­skich. War­to tu­taj za­zna­czyć, że wła­ści­cie­le zam­ku prze­by­wa­ją w nim spo­ra­dycz­nie, a bez­po­śred­nią pie­czę spra­wu­ją tu wy­zna­cze­ni przez nich bur­gra­bio­wie, czy­li urzęd­ni­cy od­po­wie­dzial­ni za nad­zór nad stra­żą i or­ga­ni­za­cję woj­sko­wą w pod­le­głej wa­row­ni. Zna­na jest nie­mal kom­plet­na li­sta bur­gra­biów za­rzą­dza­ją­cych zam­kiem po ro­ku 1400. Na po­cząt­ku XV wie­ku funk­cję tę peł­ni m.in. Pe­szek Mo­mot her­bu Gryf, któ­ry w 1412 ro­ku nad­zo­ru­je prze­bu­do­wę wie­ży zam­ko­wej i drą­że­nie stud­ni, pro­wa­dzo­ne na zle­ce­nie praw­ne­go opie­ku­na nie­let­nich sy­nów Spyt­ka Dru­gie­go, wo­je­wo­dy kra­kow­skie­go Ja­na z Tar­no­wa (zm. 1433). Pra­ce bu­dow­la­ne fi­nan­su­je w głów­nej mie­rze miesz­cza­nin ol­ku­ski Piotr Kro­mer, a ich re­ali­za­cja mo­że mieć zwią­zek z za­gro­że­niem ze stro­ny Czech bę­dą­cych na­tu­ral­nym so­jusz­ni­kiem Pań­stwa Krzy­żac­kie­go.



ZREKONSTRUOWANA BRAMA WJAZDOWA NA ZAMKU ŚREDNIM

W

pierwszej połowie XV stulecia urząd bur­gra­bie­go rab­sztyń­skie­go pia­stu­ją rów­nież: Jan Ko­żu­szek z Mni­ko­wa, wcześ­niej­szy bur­gra­bia bę­dziń­ski Mi­ko­łaj Sie­strze­niec her­bu Kor­nicz (zm. 1445), oraz przed­sta­wi­ciel miej­sco­wej szlach­ty Jan z Parcz. W 1421 ro­ku sy­no­wie Spyt­ka Dru­gie­go (po spła­ce­niu mat­ki El­żbie­ty i sio­stry Ka­ta­rzy­ny) dzie­lą się spad­kiem po oj­cu, przy czym Rab­sztyn ja­ko te­nu­tęTenuta dzierżawna - dzierżawa dóbr królewskich lub książęcych. obej­mu­je star­szy z bra­ci, Jan Mel­sztyń­ski (zm. 1427). Nie­wie­le nam wia­do­mo na te­mat upraw­nień ów­czes­nych wła­ści­cie­li zam­ku w sto­sun­ku do po­bli­skie­go Ol­ku­sza. Z pew­no­ścią do pa­nów rab­sztyń­skich na­le­żą do­cho­dy z ol­ku­skiej ko­mo­ry cel­nej oraz opła­ty tar­go­we, a tak­że ja­kieś bli­żej nie­okre­ślo­ne świad­cze­nia po­bie­ra­ne na po­trze­by utrzy­ma­nia zbroj­nej za­ło­gi zam­ku i sta­łej jej go­to­wo­ści do obro­ny ca­łe­go dy­stryk­tu, w tym i mia­sta.



NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM

C

zęść majątku po zmarłym Janie, w tym pra­wo do te­nu­ty rab­sztyń­skiej, de­cy­zją są­du obej­mu­je je­go brat Spyt­ko Trze­ci (zm. 1439), kasz­te­lan bie­cki (ja­ko opie­kun nie­let­niej cór­ki swe­go bra­ta – Ja­dwi­gi). Wkrót­ce an­ga­żu­je się on w ruch hu­syc­kiHusytyzm – ruch religijny i polityczny zapoczątkowany przez Jana Husa, którego zwolennicy w 1417 ogłosili Cztery artykuły praskie w których domagali się m.in. sekularyzacji dóbr kościelnych i komunii pod dwiema postaciami. Po 1415 roku, gdy stany czeskie wyraziły publicznie swój protest wobec spalenia na stosie Jana Husa, przybrał formę ruchu politycznego, stał się powodem rewolty w Czechach, a następnie obronnych wojen husyckich. or­ga­ni­zu­jąc kon­fe­de­ra­cję prze­ciw­ko wła­dzy kró­la i re­pre­zen­tu­ją­ce­mu ją bi­sku­po­wi Zbig­nie­wo­wi Ole­śnic­kie­mu. Za na­jazd zbroj­ny na mia­sto No­wy Kor­czyn kie­dy wie­lu jesz­cze spo­czy­wa­ło w łóż­kach i od­by­wa­ją­cą się w nim ra­dę kró­lew­ską, gdzie sta­no­wio­no pra­wa na od­szcze­pień­ców, a tak­że za złu­pie­nie nie­któ­rych se­na­to­rów i klasz­tor Fran­cisz­ka­nów ści­ga Spyt­ka woj­sko kró­lew­skie Wła­dy­sła­wa War­neń­czy­ka. Do de­cy­du­ją­cej bi­twyBitwa pod Grotnikami – bratobójcze starcie zbrojne, mające miejsce 6 maja 1439 na polach wsi Grotniki nad Nidą, między wojskami husyty Spytka z Melsztyna a wojskami możnowładców konfederacji antyhusyckiej zorganizowanej przez kardynała Zbigniewa Oleśnickiego. Atakiem wojsk walczących po stronie biskupa dowodzili Jan Hińcza z Rogowa i Dobiesław ze Szczekocin. Atak na konfederatów husyckich nastąpił w trakcie organizowania przez nich obrony, co miało wpływ na ich porażkę. Obrona organizowana była w zakolu rzeki, gdzie Nida wpada do Wisły. Nie zdążono jednak usypać wałów, przekopać rowów ani umocnić obozu wozami na wzór czeskich husytów. Po przełamaniu szturmem obrony przez piechotę, konfederaci ginęli spychani do rzeki. Ostatecznie bitwa zakończyła się klęską konfederatów, a Spytek z Melsztyna zmarł w wyniku odniesionych ran. do­cho­dzi w ma­ju 1439 pod Grot­ni­ka­mi, gdzie Spy­tek rzu­cał się na wie­lu z od­wa­gą: ale okry­ty ze­wsząd strza­ła­mi, skłó­ty oszcze­pa­mi i zwa­lo­ny z ko­nia, du­cha wkrót­ce wy­zio­nął. (...) Po­tem usta­no­wio­no sąd na Spyt­ka z Mel­szty­na. Ża­ło­bę prze­ciw nie­mu wno­sił Warsz z Ostro­wa kasz­te­lan Lu­bel­ski. Trzy­kro­tnem wo­ła­niem po­zy­wa­no dy­cha­ją­ce­go jesz­cze wi­no­waj­cę. Na ko­niec, wy­ro­kiem pa­nów, a na­wet te­ścia je­go Do­bro­go­sta z Sza­mo­tuł, kasz­te­la­na Poz­nań­skie­go, któ­re­go cór­kę miał Spy­tek za żo­nę, ska­za­ny zo­stał na śmierć ja­ko zdraj­ca oj­czy­zny. Cia­ło je­go przez trzy dni, ob­na­żo­ne do na­ga, le­ża­ło w tem miej­scu, gdzie go za­bi­to, aż wresz­cie z roz­ka­zu kró­la wy­da­no je żo­nie Be­atry­xie, któ­ra się z pła­czem o nie do­pra­sza­ła, i po­cho­wa­no w ko­ście­le pa­ro­chial­nym wsi Pia­sek.



WIDOK ZAMKU OD WSCHODU

W

odwecie za bunt przeciw władzy zwierzch­niej ma­ją­tek Spyt­ka Trze­cie­go zo­sta­je skon­fi­sko­wa­ny na rzecz skar­bu kró­lew­skie­go, a Rab­sztyn - bę­dą­cy do­tąd dzier­ża­wą wie­czy­stą – sta­je się sta­ro­stwem nie­gro­do­wymStarosta niegrodowy – użytkownik zamków lub dóbr królewskich z tzw. królewszczyzn na podstawie umowy dzierżawy lub zastawu, jednak bez praw starosty grodowego takich jak uprawnienia sądowe, policyjne i egzekucyjne. Starostwa niegrodowe były 'chlebem dobrze zasłużonych', rozdawanym przez króla. Starostwa grodowe nadawały wyższą godność, ale za to starostwa niegrodowe były bardziej dochodowe. . Ka­rą do­dat­ko­wą, lecz jak­że do­tkli­wą, jest po­zba­wie­nie ty­tu­łu szla­chec­kie­go ca­łe­go ro­du Mel­sztyń­skich. Pod na­ci­skiem szlach­ty w 1441 ro­ku król ła­go­dzi jed­nak ten wy­rok od­da­jąc za­mek Rab­sztyn i mia­sto Książ, ze wszyst­ki­mi do­bra­mi ru­cho­my­mi i nie­ru­cho­my­mi wdo­wie po Spyt­ku Be­atry­cze z Sza­mo­tuł, a je­go ro­dzi­nie przy­wra­ca­jąc ode­bra­ne wcze­śniej ty­tu­ły. Le­li­wi­ci Mel­sztyń­scy od­zy­sku­ją w ten spo­sób szla­chec­two, ale nie wpły­wy i za­le­dwie kil­ka­dzie­siąt lat póź­niej ten ma­jęt­ny i uprzy­wi­le­jo­wa­ny jesz­cze nie­daw­no ród wy­mie­ra. Ostat­ni z je­go przed­sta­wi­cie­li, Jan Mel­sztyń­ski (6. po­ko­le­nie), utra­cjusz i ba­ni­ta, o któ­rym wie­my tyl­ko ty­le, że ukradł srebr­ny ku­bek, od­cho­dzi w bie­dzie i za­po­mnie­niu w klasz­to­rze ber­nar­dy­nów w Tar­no­wie, praw­do­po­dob­nie w 1540 ro­ku.



JEDEN Z NAJSTARSZYCH ZNANYCH NAM WIDOKÓW ZAMKU W RABSZTYNIE, AKWARELA ZYGMUNTA VOGELA Z 1792 ROKU

W

cześniej jednak, bo w roku 1441 cór­ka Ja­na z Mel­szty­na Ja­dwi­ga księ­ska (zm. po 1449) wy­cho­dzi za mąż za An­drze­ja Tę­czyń­skie­go her­bu To­pór (zm. 1461) wno­sząc mu w po­sa­gu Książ Wiel­ki z wsia­mi, Żab­no oraz za­mek Rab­sztyn. Naj­wy­raź­niej stan i uzbro­je­nie wa­row­ni po­zo­sta­wia­ją już wów­czas wie­le do ży­cze­nia, bo­wiem rok po ślu­bie Tę­czyń­ski na roz­kaz kró­la, lecz z wła­snych środ­ków, do­ko­nu­je na­pra­wy i wzmoc­nie­nia jej for­ty­fi­ka­cji pod kon­tro­lą i po­twier­dze­niem ra­chun­ków przez raj­ców ol­ku­skich. Pra­ce te po­łą­czo­ne są z mo­der­ni­za­cją i roz­bu­do­wą in­nych czę­ści zam­ku, m.in. nad­bu­do­wą ce­gla­nej wie­ży głów­nej i wy­ko­pa­niu su­chej fo­sy. Praw­do­po­dob­nie na ten okres da­to­wa­ne są też pierw­sze mu­ro­wa­ne bu­dyn­ki na zam­ku śred­nim. Śmierć An­drze­ja w 1461 ro­ku, rów­nie tra­gicz­na co nie­ty­po­wa - gi­nie on z rąk rze­mieśl­ni­ków kra­kow­skich pod­czas za­mie­szek po tym, jak cię­żko po­bił płat­ne­rza, któ­ry miał źle wy­ko­nać za­mó­wio­ną zbro­ję – prze­no­si pra­wo do zam­ku jak i ty­tu­łu sta­ro­sty na je­go je­dy­ne­go sy­na Ja­na (zm. 1498). Ten wkrót­ce przy­bie­ra na­zwi­sko wy­wo­dzą­ce się od po­sia­da­nych przez sie­bie wło­ści i od­tąd na­zy­wa­ny jest Rab­sztyń­skim. Ostat­ni mę­ski przed­sta­wi­ciel ro­du, ka­no­nik kra­kow­skiKanonik świecki – kanonik kapituły katedralnej lub kolegiackiej, który nie posiadał święceń wyższych, lecz w sensie prawno-kanonicznym był osobą duchowną, ponieważ posiadał tonsurę. W średniowieczu szczególnie szlachta często korzystała z nominacji na kanonika świeckiego na fundacjach w celu zabezpieczenia ich dla swoich synów, czy też traktując ją jako odskocznię dla kariery kościelnej lub na dworze. Ponieważ kanonicy ci nie byli zobowiązani do wstrzemięźliwości, mogli obficie korzystać z przypadających im uposażeń. An­drzej Rab­sztyń­ski, umie­ra w 1509 ro­ku. Pra­wa do spad­ku po nim otrzy­mu­ją trzy sio­stry, któ­re praw­do­po­dob­nie de­cy­du­ją się na dzier­ża­wę zam­ku Le­li­wi­tom, a w ro­ku 1511 od­sprze­da­ją go za su­mę 4,000 flo­re­nów An­drze­jo­wi z Ko­ściel­ca her­bu Ogoń­czyk (zm. 1515), pod­skar­bie­mu ko­ron­ne­muPodskarbi wielki koronny – urząd centralny w I Rzeczypospolitej, sprawujący pieczę nad skarbem i mennicą państwową. Jego prerogatywy zbliżone były do uprawnień dzisiejszego ministra skarbu, finansów i szefa banku centralnego. .



ZAMEK NA LITOGRAFII J. MEYCHO Z POCZĄTKU XIX WIEKU

W

roku 1515 starostwo rabsztyńskie przej­mu­je za dłu­gi Jan Bo­ner (zm. 1523), przed­sta­wi­ciel bo­ga­tej kra­kow­skiej ro­dzi­ny miesz­czań­skiej i pan Ogro­dzień­ca. Trzy­po­ko­le­nio­we pa­no­wa­nie Bo­ne­rów na tych zie­miach nie naj­le­piej słu­ży ich pod­da­nym, ale za to zna­ko­mi­cie wpły­wa na stan i po­zy­cję zam­ku, dla któ­re­go wiek XVI ozna­cza la­ta naj­więk­szej świet­no­ści. Po śmier­ci Ja­na do­bra po nim dzie­dzi­czy Se­we­ryn Bo­ner her­bu Bo­na­ro­wa (zm. 1549), żup­nik kra­kow­skiŻupnik - w polskim górnictwie solnym i kruszcowym w XIII–XVIII w. urzędnik zarządzający rejonem górniczym w imieniu posiadacza zwierzchnich praw do górnictwa, również dzierżawca kopalni. i wiel­ko­rząd­ca, na­le­żą­cy do gro­na naj­bo­gat­szych ma­gna­tów Ma­ło­pol­ski. Po­mi­mo fak­tu, że w po­rów­na­niu z in­ny­mi sta­ro­stwo rab­sztyń­skie pod wzglę­dem do­cho­dów wy­pa­da dość bla­do, to po­cho­dzą­ce z wie­lu źró­deł bo­gac­two Bo­ne­rów po­zwa­la na utrzy­ma­nie i cią­gły roz­wój zam­ku, któ­ry, sys­te­ma­tycz­nie roz­bu­do­wy­wa­ny, pod ko­niec XVI wie­ku obej­mu­je prak­tycz­nie już ca­łe wzgó­rze. O wy­so­kiej ran­dze wa­row­ni świad­czy li­sta go­ści od­wie­dza­ją­cych Rab­sztyn i je­go go­spo­da­rzy: mię­dzy in­ny­mi w 1556 ro­ku ba­wi tu­taj Jan Ła­ski, naj­wy­bit­niej­szy pol­ski dzia­łacz re­for­ma­cji, a w ro­ku 1574 w kom­na­tach zam­ko­wych no­cu­je król elekt Hen­ryk Wa­le­zy, nie­sław­ny de­zer­ter z tro­nu pol­skie­go i przy­szły wład­ca Fran­cji Hen­ryk III.


Z 1580 roku pochodzi wzmian­ka infor­mu­ją­ca o nie­wiel­kim zwie­rzyń­cu przy zam­ku rab­sztyń­skim, w któ­rym król Ste­fan Ba­to­ry trzy­mał swo­je lwy. By­ło to jed­no z czte­rech miejsc, gdzie znaj­do­wa­ły się kró­lew­skie ho­dow­le tych pięk­nych zwie­rząt. Po­zo­sta­łe to: Kra­ków, oko­li­ce War­sza­wy i bli­żej nie okre­ślo­na lo­ka­li­za­cja na Li­twie.


PEJZAŻ ALFREDA SCHOUPPE, 1860

W

1587 roku dowódca zamkowej załogi wojskowej, ko­zac­ki puł­kow­nik Ga­briel Ho­łu­bek (zm. 1588), wraz z gór­ni­ka­mi ol­kus­ki­mi roz­bi­ja w po­bli­żu Rab­szty­na kil­ku­set­oso­bo­wy od­dział trans­por­tu­ją­cy za­pa­sy żyw­no­ści i amu­ni­cji wy­sta­wio­ne przez bi­sku­pów oło­mu­niec­kie­go i wro­cław­skie­go na po­trze­by wojsk au­striac­kich Ma­ksy­mi­lia­na Hab­sbur­ga. Jak wspo­mi­na­ją kro­ni­ki, woj­ska te roz­pro­szył, za­braw­szy wie­lu jeń­ców i ta­bor nie mo­gą­cy ucie­kać po tu­tej­szych pia­skach i ka­mie­niach. Po śmier­ci ostat­nie­go z trzech ko­lej­nych Bo­ne­rów, Se­we­ry­na Młod­sze­go (zm. 1592) sta­ro­stą rab­sztyń­skim zo­sta­je Mi­ko­łaj Wol­ski her­bu Pół­ko­zic (zm. 1630), a po nim - Zyg­munt Gon­za­ga Mysz­kow­ski her­bu Ja­strzę­biec, mar­sza­łek wiel­ki ko­ron­nyMarszałek wielki koronny lub marszałek koronny - historyczny urząd w Polsce w okresie średniowiecza i w I Rzeczypospolitej, pierwszy „minister” w Koronie Królestwa Polskiego. Posiadał kompetencje zbliżone do współczesnego ministra spraw wewnętrznych. (zm. 1615). Je­den z nich roz­po­czy­na na po­cząt­ku XVII wie­ku wiel­ką prze­bu­do­wę wa­row­ni w sty­lu póź­ne­go re­ne­san­su, w wy­ni­ku któ­rej na zam­ku dol­nym po­wsta­je im­po­nu­ją­cy, dwu­skrzy­dło­wy pa­łac miesz­czą­cy 40 wy­god­nych kom­nat i sal. W re­zul­ta­cie poz­ba­wio­na do­tąd wie­lu wy­gód i trud­no do­stęp­na skal­na twier­dza tra­ci czę­ścio­wo swój obron­ny cha­rak­ter na­bie­ra­jąc cech mod­nej wiel­ko­pań­skiej re­zy­den­cji miesz­kal­nej.



RUINA XVII-WIECZNEGO PAŁACU NA ZAMKU DOLNYM

W

1612 roku Anna Myszkowska (zm. 1621), cór­ka Win­cen­te­go, wy­cho­dzi za mąż za chci­we­go i roz­rzut­ne­go Mi­ko­ła­ja Ko­mo­row­skie­go (zm. 1633) wno­sząc mu w wia­nie m.in. za­mek w Rab­szty­nie. Hi­sto­ria pa­mię­ta Mi­ko­ła­ja ja­ko po­stać kon­tro­wer­syj­ną i kon­flik­to­wą, oskar­ża­ną nie tyl­ko o niezwykły ucisk chło­pów (spo­wo­do­wał trwa­ją­cy 8 lat bunt chło­pów na Pod­ha­lu), ale rów­nież o bi­cie fał­szy­wych mo­net oraz gwał­ty i ra­bun­ki. Po je­go śmier­ci po­se­so­rem sta­ro­stwa zo­sta­je kan­clerz wiel­ki ko­ron­ny Kanclerz wielki koronny – urzędnik kierujący kancelarią królewską Korony Królestwa Polskiego i odpowiadający za politykę zagraniczną Królestwa Polskiego. Urząd ten pojawił się na początku XII wieku i był sprawowany przez osobę duchowną. Później urzędnik ten zwany był kanclerzem Królestwa Polskiego, jeszcze później kanclerzem koronnym. To­masz Za­moy­ski her­bu Je­li­ta (zm. 1638), a na­stęp­nie - Sa­mu­el Ryl­ski her­bu Osto­ja, pod­ko­mo­rzy ko­ron­nyPodkomorzy – urząd w przedrozbiorowej Polsce. Jego zachodnimi odpowiednikami są: szambelan, kamerling itp. Komorą nazywano w dawnej polszczyźnie dwór książęcy, mieszkanie panującego z jego skarbcem, wreszcie komnatę sypialną. Komorzym zwano zarządzającego tą komorą urzędnika dworskiego. Zastępca i pomocnik komorzego zwał się podkomorzym – subcamerarius. i pod­skar­bi (zm. 1659), o któ­rym mó­wio­no, że ow­szem, do­bry z nie­go pod­skar­bi, ty­le tyl­ko, że po­da­gra i chi­ra­gra za­trzy­mu­ją go czę­sto w go­spo­dzie. W ro­ku 1649 Ryl­ski od­stę­pu­je urząd swe­mu ku­zy­no­wi Alek­san­dro­wi Pła­zie her­bu To­pór (zm. 1657), ten zaś czte­ry la­ta póź­niej od­da­je go w rę­ce Ste­fa­na Ko­ry­ciń­skie­go, kan­cle­rza wiel­kie­go ko­ron­ne­go (zm. 1658), któ­ry po­mi­mo mło­de­go wie­ku wy­ka­zu­je się wiel­ką aktyw­no­ścią na are­nie po­li­tycz­nej i cel­ną oce­ną za­gro­żeń, ja­kich Pol­ska do­świad­czyć mia­ła w ko­lej­nych la­tach. Pod ko­niec ży­cia kan­cle­rza za­mek zaj­mu­ją, de­wa­stu­ją i wresz­cie pusz­cza­ją z dy­mem ustę­pu­ją­ce ze Ślą­ska woj­ska szwedz­kie (1657). Tym sa­mym na­stę­pu­je ko­niec świet­no­ści tej wspa­nia­łej do nie­daw­na re­zy­den­cji.



ILUSTRACJA DO "TYGODNIKA POWSZECHNEGO", BRONISŁAW PODBIELSKI 1862

"ZWALISKA ZAMKU W RABSZTYNIE", FELIKS BRZOZOWSKI 1879

W

dowa po Korycińskim, Anna Pe­tro­ne­la z Gem­bic­kich nie po­sia­da wy­star­cza­ją­cych fun­du­szy, by od­bu­do­wać znisz­czo­ną wa­row­nię. Zle­ca tu­taj jed­nak wy­ko­na­nie naj­pil­niej­szych na­praw i re­mon­tów, a stan zam­ku po tych za­bie­gach mo­że­my po­znać dzię­ki lu­stra­cji z ro­ku 1665: Za­mek na ska­le przy­ro­dzo­ney (...), któ­ry od Szwe­dów na ustę­po­wa­niu spa­lo­ny jest. Pro­pu­gna­cu­la pierw­sze od mo­stów, któ­re są dwa, wa­ły sta­ro­świec­kie sy­pa­ne z fo­sa­mi su­te­mi do bra­my wiezd­ney, któ­ra tyl­ko jed­na jest. Na niey miesz­ka­nie z iz­bą je­dną, gdzie pan pod­sta­ro­ści miesz­ka, ta tyl­ko nie zgo­rza­ła, tyl­ko wscho­dy, któ­re JMPa­ni kan­cle­rzy­na na­pra­wić ka­za­ła. W tej bra­mie na do­le pie­kar­nia ma­ła. Po­ko­je po obu stro­nach kosz­tow­ne, ale w ru­inę po­szły. Aby jed­nak i sa­me mu­ry prze­pa­lo­ne per tem­pes­ta­tes ca­li do koń­ca nie pa­dły, JMPa­ni kan­cle­rzy­na kosz­tem swym jed­nę stro­nę bel­ka­mi i ko­zła­mi opa­trzyw­szy, gon­ta­mi po­bić ka­za­ła, i na dru­gą stro­nę bel­ki kosz­tem swym tak­że za­nieść roz­ka­za­ła, wią­za­nie po­sta­wić i gon­ta­mi po­bić de­kla­ro­wa­ła się. Lecz do re­stau­ra­cy­jej tak ja­ko by­ło, kosz­tu nie­ma­ło po­trze­ba. Trze­cia stro­na nai­więk­sza, któ­rą nie­bosz­czyk pan Mysz­kow­ski Mar­sza­łek Wiel­ki Ko­ron­ny z grun­tu wy­mu­ro­wał, o 40 cir­ci­ter plus mi­nus po­ko­jach, ta iako tyl­ko z fun­da­men­tu wy­wie­dzio­na by­ła, w mu­rze tyl­ko sa­mym stoi.



ZAMEK NA LITOGRAFII NAPOLEONA ORDY, OKOŁO 1880

O

d tego czasu zamek nie pełni już funk­cji re­zy­den­cjal­nych i za­miesz­ki­wa­ny jest tyl­ko czę­ścio­wo. Co najm­niej od 1668 ro­ku do­bra rab­sztyń­skie na­le­żą do Mi­cha­ła Ka­zi­mie­rza Ra­dzi­wił­ła her­bu Trą­by, pod­kan­cle­rze­go li­tew­skie­goPodkanclerzy - urzędnik centralny w I Rzeczypospolitej, odpowiedzialny za mniejszą kancelarię państwa. Wchodził w skład senatu jako jeden z ministrów. Formalnie był zastępcą kanclerza wielkiego koronnego, ale nie jego podwładnym. Zakres jego kompetencji był taki sam jak kanclerza wielkiego. (zm. 1680), na­stęp­nie do je­go żo­ny Ka­ta­rzy­ny So­bie­skiej her­bu Ja­ni­na (zm. 1694), sio­stry pol­skie­go kró­la Ja­na III, oraz do ich sy­na Je­rze­go Jó­ze­fa (zm. 1689). Bo­ga­ty, acz moc­no za­dłu­żo­ny Je­rzy zmu­szo­ny jest od­dać część ma­jąt­ku, w tym Rab­sztyn, swe­mu krew­ne­mu Sta­ni­sła­wo­wi Ka­zi­mie­rzo­wi Ra­dzi­wił­ło­wi, mar­szał­ko­wi wiel­kie­mu li­tew­skie­mu (zm. 1690). Po je­go śmier­ci, wdo­wa Ma­ria Kry­sty­na de do­mo de Bé­thu­ne (zm. 1721) wy­cho­dzi za mar­szał­ka Alek­san­dra Paw­ła Sa­pie­hę her­bu Lis (zm. 1734), a ten od­da­je sta­ro­stwo ich cór­ce Ma­rii Lud­wi­ce (zm. 1768) ja­ko wia­no mał­żeń­skie z oka­zji jej za­mąż­pój­ścia za Alek­san­dra Wie­lo­pol­skie­go her­bu Sta­ry­koń (zm. 1725). Dwa la­ta po ślu­bie Wie­lo­pol­scy, za zgo­dą kró­la Au­gu­sta II, łą­czą sta­ro­stwo rab­sztyń­skie ze sta­ro­stwem w Pie­sko­wej Ska­le, a u pod­nó­ża ska­ły zam­ko­wej wzno­szą dwór sta­ro­ściń­ski oraz fol­wark.




WIDOKI RABSZTYNA Z LAT 1910-15

P

óźniej właściciele Rabsztyna zmieniają się jesz­cze kil­ku­krot­nie, ale w ża­den spo­sób nie ma to prze­ło­że­nia na po­pra­wę kon­dy­cji mu­rów wa­row­ni. Tak opi­su­je jej stan frag­ment lu­stra­cji z 1765 ro­ku: Wjeż­dża­jąc do zam­ku, bra­ma, nad tą re­zy­den­cyą spu­sto­sza­ła. W dzie­dziń­cu po pra­wej stro­nie wie­ża na ska­le bez przy­kry­cia, w niej po­ko­jów spu­sto­sza­łych czte­ry. Re­zy­den­cya o trzech kon­dyg­na­cyach spu­sto­sza­ła, sa­me mu­ry tyl­ko sto­ją, czę­ścio­wo po­oba­la­ne. Staj­nie i in­sze po­miesz­ka­nia spu­sto­sza­łe; stud­nia w ska­le wy­ku­ta, mu­ra­mi oba­lo­ne­mi za­wa­lo­na […]. Stan ten po­gar­sza się z de­ka­dy na de­ka­dę i już w 1783 ro­ku Rab­sztyn za­mek pu­sty, a sześć lat póź­niej po­ło­wa je­go tyl­ko mu­rów, roz­wa­li­ny sto­ją: na dru­giej po­ło­wie dach do resz­ty spa­da, przez co już po­ko­je po­gnie­ły. W ro­ku 1792 wła­ści­cie­lem ruin jest Ka­zi­mierz Miesz­kow­ski; po nim pra­wa wła­sno­ści do zam­ku po­sia­da nie­ja­ki de Pon­cet, a na­stęp­nie Be­nia­min Go­def­froy (zm. 1815).




POZBAWIONE OPIEKI RUINY RENESANSOWEGO PAŁACU NA FOTOGRAFIACH Z LAT 20. XX WIEKU

N

a początku XIX wieku ruina nie na­da­je się już do dal­sze­go użyt­ko­wa­nia i zo­sta­je cał­ko­wi­cie opusz­czo­na. Resz­ty dzie­ła znisz­cze­nia do­ko­nu­je oko­licz­na lud­ność, któ­ra wy­ko­rzy­stu­je wzgó­rze zam­ko­we ja­ko źró­dło ta­nie­go ma­te­ria­łu bu­dow­la­ne­go. Po­nad­to, za­ło­żo­na we wsi fa­bry­ka pro­chu strzel­ni­cze­go po­zy­sku­je nie­zbęd­ną do je­go pro­duk­cji sa­le­trę przez wy­dra­py­wa­nie zam­ko­wych tyn­ków i za­praw ka­mien­nych, co osła­bia mu­ry pro­wa­dząc do szyb­szej ich de­gra­da­cji. W 1852 wzmian­ko­wa­na jest jesz­cze go­tyc­ka wie­ża: obec­nie rab­sztyń­ski za­mek sta­no­wi wy­so­ką wie­żę w po­ło­wie z pia­skow­ca, a w po­ło­wie z ce­gły zmu­ro­wa­ną i na ska­le opar­tą, któ­ra jed­nak nie wy­trzy­mu­je kon­fron­ta­cji z po­szu­ki­wa­cza­mi skar­bów i w 1901 ro­ku osła­bio­na de­to­na­cją ule­ga za­wa­le­niu. W okre­sie 20-le­cia mię­dzy­wo­jen­ne­go ru­ina na­le­ży do Za­rzą­du La­sów Pań­stwo­wych, wte­dy też w gro­nie człon­ków ol­ku­skie­go Pol­skie­go To­wa­rzy­stwa Kra­jo­znaw­cze­go ro­dzi się idea jej od­bu­do­wy. Za­pa­łu i środ­ków wy­star­cza jed­nak tyl­ko na za­bez­pie­cze­nie wa­row­ni przed dal­szą de­wa­sta­cją oraz na pew­ne drob­ne na­pra­wy. Wy­gląd obec­ny za­mek za­wdzię­cza kosz­tow­nej, pro­wa­dzo­nej na du­żą ska­lę re­wi­ta­li­za­cji z lat 2008-2020.




RUINA WIDZIANA OD POŁUDNIA, W 1910 ROKU I WSPÓŁCZEŚNIE


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

amek gotycki wzniesiono na szczycie wy­so­kie­go skal­ne­go ostań­ca, w pół­noc­no-za­chod­niej czę­ści wzgó­rza chro­nio­ne­go od po­łu­dnia i za­cho­du stro­my­mi ustę­pa­mi, a od stro­ny pół­noc­nej i wschod­niej (gdzie po­dej­ście jest ła­god­niej­sze) – ob­wa­ro­wa­nia­mi ziem­ny­mi. Po­sia­dał on nie­re­gu­lar­ny układ mu­rów obron­nych bieg­ną­cych po kra­wę­dzi ska­ły, z wy­so­ką wie­żą i bli­żej nam nie­zna­nym ka­mien­nym bu­dyn­kiem miesz­kal­nym w czę­ści po­łu­dnio­wo-za­chod­niej. Kształt wie­ży jest spor­ny: praw­do­po­dob­nie by­ła ona u pod­sta­wy nie­re­gu­lar­na, w pla­nie lek­ko czwo­ro­bocz­na, ale o za­o­blo­nej syl­wet­ce, wy­żej zaś elip­tycz­na (ory­gi­nal­nie mo­gła być na­wet trzy ra­zy wyż­sza niż obec­nie). Skrzy­dło wschod­nie bu­dyn­ku miesz­kal­ne­go, zwa­ne ka­mie­ni­cą, mie­ści­ło sień wjaz­do­wą oraz du­żą, za­pew­ne re­pre­zen­ta­cyj­ną sa­lę, w któ­rej za­cho­wa­ły się frag­men­ty ory­gi­nal­nej ce­gla­nej po­sadz­ki i re­lik­ty pie­ca ty­pu hy­po­cau­stum. W czę­ści za­chod­niej na­to­miast znaj­do­wa­ły się mniej­sze iz­by roz­miesz­czo­ne jed­no­trak­to­wo. Na za­mek gór­ny pro­wa­dzi­ły scho­dy, ni­żej ka­mien­ne – wy­ku­te w ska­le, wy­żej zaś drew­nia­ne (któ­re w ra­zie po­trze­by moż­na by­ło spa­lić).



ZAMEK GÓRNY, WIDOK OD POŁUDNIA

WNĘTRZE 'KAMIENICY' NA ZAMKU GÓRNYM

PLAN GŁÓWNEJ KONDYGNACJI ZAMKU GÓRNEGO WG S. DRYJA I W. NIEWALDY: 1. WIEŻA, 2. SIEŃ WJAZDOWA,
3. KLATKA SCHODOWA, 4. SALA REPREZENTACYJNA, 5. SKRZYDŁO ZACHODNIE

N

a południe od zamku górnego rozciągało się przed­zam­cze, któ­re z cza­sem ewo­lu­owa­ło w za­mek śred­ni. Po­cząt­ko­wo oto­czo­ne by­ło ono drew­nia­nym czę­sto­ko­łem, a mniej wię­cej od po­ło­wy XV wie­ku do­stę­pu do nie­go bro­nił so­lid­ny mur ka­mien­ny z bra­mą w je­go wschod­niej kur­ty­nie i prze­rzu­co­nym nad su­chą fo­są mo­stem zwo­dzo­nym. Za­bu­do­wę tej czę­ści wa­row­ni two­rzy­ły dwa bu­dyn­ki (za­chod­ni, po­łu­dnio­wy), głów­nie o cha­rak­te­rze go­spo­dar­czym, ufor­mo­wa­ne na kształt li­te­ry L. Po­mię­dzy ni­mi sta­nę­ła nie­co wyż­sza na­roż­na wie­ża. Za­bu­do­wa­nia zam­ku śred­nie­go ro­ze­bra­no, a ich po­zo­sta­ło­ści za­sy­pa­no w po­ło­wie XVII wie­ku. W 1412 ro­ku w pół­noc­no-za­chod­niej czę­ści dzie­dziń­ca wy­ko­pa­no stud­nię, od któ­rej na głę­bo­ko­ści kil­ku­na­stu me­trów od­cho­dził po­zio­my ko­ry­tarz. Był to praw­do­po­dob­nie tu­nel uciecz­ko­wy umoż­li­wia­ją­cy dy­skret­ne wy­do­sta­nie się za­ło­gi zam­ku po­za je­go mu­ry.



POZOSTAŁOŚCI STUDNI ZAMKOWEJ Z XV WIEKU

DZIEDZINIEC ZAMKU ŚREDNIEGO, Z LEWEJ RUINA RENESANSOWEGO PAŁACU (ZAMEK DOLNY)

J

eszcze w XV wieku rozpoczął się proces kształ­to­wa­nia zam­ku dol­ne­go, któ­ry oto­czo­no mu­rem, a w je­go obrę­bie po­sta­wio­no bu­dow­le mu­ro­wa­ne i drew­nia­ne. Ni­kłą po­zo­sta­ło­ścią po tam­tych cza­sach są kwa­dra­to­we otwo­ry w ska­le pod wie­żą zam­ku gór­ne­go, bę­dą­ce re­lik­tem mo­co­wań drew­nia­nych be­lek two­rzą­cych kon­struk­cję da­chu bu­dyn­ków go­spo­dar­czych, za­pew­ne staj­ni. Na prze­ło­mie XVI i XVII wie­ku we wschod­niej czę­ści wzgó­rza roz­po­czę­to bu­do­wę du­że­go re­ne­san­so­we­go pa­ła­cu skła­da­ją­ce­go się z dwóch skrzy­deł miesz­kal­nych o trzech kon­dyg­na­cjach. Pa­łac ten po­sia­dał re­ne­san­so­we kruż­gan­ki, po­dob­ne do tych na Wa­we­lu, któ­ry­mi ko­mu­ni­ko­wa­no się po­mię­dzy czter­dzie­sto­ma wy­staw­ny­mi kom­na­ta­mi miesz­kal­ny­mi. Otwar­ty od za­cho­du gmach od­dzie­lo­ny był od zam­ku śred­nie­go wy­so­kim mu­rem, a od pół­no­cy oka­za­łym bu­dyn­kiem bram­nym z kor­de­gar­dą. XVII-wiecz­na mo­der­ni­za­cja wa­row­ni obję­ła też za­mek gór­ny, któ­ry wzbo­ga­co­no o re­ne­san­so­we de­ta­le ar­chi­tek­to­nicz­ne. Od stro­ny ła­god­ne­go po­dej­ścia do wa­row­ni wy­ko­pa­no sze­ro­ką fo­sę oraz wznie­sio­no sys­tem ziem­nych for­ty­fi­ka­cji w po­sta­ci wa­łów, szań­ców ar­ty­le­ryj­skich i ba­stei.




PLAN ZAMKU I WIDOK JEGO RUIN OD POŁUDNIA: 1. WIEŻA, 2. ZAMEK GÓRNY - SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 3. KLATKA SCHODOWA, 4. OKNO GOTYCKIE, 5. KLATKA SCHODOWA, 6. WNĘKA KOMINKOWA, 7. DZIEDZINIEC ZAMKU ŚREDNIEGO, 8. PRZYPORY, 9. POMIESZCZENIA GOSPODARCZE, 10. KASZTEL, 11. STAJNIE, 12. DAWNA BRAMA, 13. GŁÓWNA BRAMA, 14. DZIEDZINIEC ZAMKU DOLNEGO, 15. KRUŻGANKI, 16. PIEKARNIA, 17. KLATKA SCHODOWA, 18. POKOJE, 19. WEJŚCIE GOSPODARCZE DO PAŁACU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

dawnych czasów zachowały się frag­men­ty mu­rów ma­gi­stral­nych, ma­low­ni­czo wkom­po­no­wa­ne w wa­pien­ną ska­łę skrom­ne po­zo­sta­ło­ści zam­ku gór­ne­go oraz ścia­ny ze­wnętrz­ne re­ne­san­so­we­go pa­ła­cu do wy­so­ko­ści je­go trze­ciej kon­dyg­na­cji. Upływ cza­su i nisz­czy­cielską moc na­tu­ry prze­trwa­ły też czę­ścio­wo od­cin­ki fo­sy, wa­łu i przy­czół­ka mo­stu pro­wa­dzą­ce­go do bra­my. Opusz­czo­ny i po­zba­wio­ny opie­ki za­mek po prze­ję­ciu go przez gmi­nę Ol­kusz zo­stał od­gru­zo­wa­ny, dzię­ki cze­mu uczy­tel­nio­no układ zam­ku śred­nie­go (wcze­śniej po­kry­te­go gru­zem), od­kry­to stud­nię oraz po­zo­sta­ło­ści łaź­ni i kuch­ni zam­ko­wej. Tym dzia­ła­niom od 2009 ro­ku to­wa­rzy­szy­ły pra­ce przy re­kon­struk­cji bra­my wjaz­do­wej i kor­de­gar­dy, od­bu­do­wie czę­ści mu­rów zam­ku wy­so­kie­go wraz z wie­żą, uzu­peł­nia­niu ubyt­ków w ścia­nach pa­ła­cu, za­go­spo­da­ro­wa­niu dzie­dziń­ca i bu­do­wie no­we­go, kon­tro­wer­syj­ne­go pod wzglę­dem for­my, pa­wi­lo­nu wy­sta­wo­we­go nad skrzy­dłem za­chod­nim zam­ku śred­nie­go.



RUINA ZAMKU W RABSZTYNIE, STAN OBECNY

BRZYDKI, MODERNISTYCZNY PAWILON WYSTAWOWY NA ZAMKU ŚREDNIM

P

o rekonstrukcji ruinę wraz z jej oto­cze­niem i in­fra­stru­ktu­rą za­adap­to­wa­no na po­trze­by ma­so­we­go ru­chu tu­ry­stycz­ne­go. Znaj­dzie­my tu­taj usy­tu­owa­ny w piw­ni­cach daw­nej czę­ści pa­ła­co­wej punkt in­for­ma­cji tu­ry­stycz­nej, z ka­wiar­nią i to­ale­ta­mi, a tak­że umiesz­czo­ne w daw­nej kor­de­gar­dzie i no­wo wy­bu­do­wa­nym pa­wi­lo­nie na zam­ku śred­nim eks­po­zy­cje de­ta­li ar­chi­tek­to­nicz­nych od­na­le­zio­nych pod­czas od­gru­zo­wa­nia wa­row­ni. Z ta­ra­sów wi­do­ko­wych usy­tu­owa­nych na wie­ży głów­nej i wie­ży zam­ku śred­nie­go roz­po­ście­ra się roz­le­gła pa­no­ra­ma na ma­low­ni­cze wzgó­rza Wy­ży­ny Kra­kow­sko-Czę­sto­chow­skiej.




PANORAMY OKOLIC RABSZTYNA UCHWYCONE Z TARASU WIDOKOWEGO NA WIEŻY GŁÓWNEJ


Obowiązuje bilet wstępu. Zwie­dza­nie od­by­wa się in­dy­wi­du­al­nie lub z prze­wod­ni­kiem (tyl­ko w week­en­dy o okreś­lo­nych go­dzi­nach).


Czas zwiedzania: 45-60 minut.


Zamek jest przystosowany do obsłu­gi osób nie­peł­no­spraw­nych.


Psy (na smyczy) mile widziane. Zakaz wstę­pu z psem do­ty­czy je­dy­nie kas/ka­wiar­ni.


Dużo otwartej przestrzeni i brak ograniczeń PAŻP spra­wia, że oko­li­ce ruin są wspa­nia­łym miej­scem do wy­ko­ny­wa­nia ujęć z lo­tu pta­ka.


Godziny otwarcia / Ceny biletów


KLATKA SCHODOWA W WIEŻY / ZEJŚCIE DO KAS I KAWIARNI

W LAPIDARIUM NA PIĘTRZE KORDEGARDY



DOJAZD


R

uiny rabsztyńskiego zamku piętrzą się na wy­so­kim ska­li­stym wzgó­rzu, po le­wej stro­nie dro­gi pro­wa­dzą­cej z Ol­ku­sza do Wol­bro­mia. Naj­bliż­sza sta­cja ko­le­jo­wa znaj­du­je się w Ol­ku­szu, w od­le­gło­ści 4 km od zam­ku. Al­ter­na­ty­wą dla spa­ce­ru po­zo­sta­je ko­mu­ni­ka­cja miej­ska li­nii BP, któ­ra kur­su­je na tra­sie Ol­kusz-Pod­le­sie mi­ja­jąc po dro­dze Rab­sztyn. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa)



Płatny parking o pojemności oko­ło 50 sa­mo­cho­dów po­ło­żo­ny jest na wschód od ru­in. Par­king po­sia­da mo­ni­to­ring i to­ale­ty (a w no­cy spo­tka­łem stró­ża!). Stąd do zam­ku pro­wa­dzi pół­ki­lo­me­tro­wa bru­ko­wa­na ścież­ka. In­ne, bar­dzo po­pu­lar­ne wśród tu­ry­stów miej­sce par­kin­go­we, to grun­to­wa dro­ga bieg­ną­ca bez­po­śred­nio u pod­nó­ża wzgó­rza zam­ko­we­go (trze­ba skrę­cić na wy­so­ko­ści ru­in). Po­dob­no jed­nak po­stój tu­taj jest nie­le­gal­ny, co gro­zi man­da­tem.


Rowerów do zamku nie wpro­wa­dzi­my. Moż­na je po­zo­sta­wić przed bra­mą (są sto­ja­ki).


NA PARKINGU ZAMKOWYM, TEN JASNY PUNKT W TLE TO ZAMEK



LITERATURA


1. O. Dziechciarz: Rabsztyn od końca XVI do końca XVIII w., Przegląd Olkuski
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. R. Krajewski, R. Kubiszyn: Orle gniazda i warownie jurajskie, Orla Baszta 1997
4. J. Laberscheck: Uwagi i uzupełnienia do genealogii Melsztyńskich herbu Leliwa, ŚPiP, 2(6) 2010
5. K. Moskal: Leliwici z Melsztyna i ich zamki, Koliber 2007
6. R. Rogiński: Zamki i twierdze w Polsce - historia i legendy, IWZZ 1990
7. R. Sypek: Zamki i obiekty warowne Jury Krakowsko-Częstochowskiej, Agencja Wydawnicza CB
8. J. Sypień: Historia zamku Rabsztyn
9. J. Zinkow: Orle gniazda i warownie jurajskie, Sport i Turystyka 1977
10.A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019





W pobliżu:
Bydlin - ruina zamku rycerskiego z XIII/XIV w., 13 km
Ryczów - pozostałości strażnicy królewskiej z XIV w., 15 km
Sławków - relikty zamku biskupów krakowskich z XIII w., 17 km
Pieskowa Skała - zamek królewski z XIV-XVII w., 19 km
Podzamcze - ruina zamku Ogrodzieniec z XIV-XVI w., 22 km
Smoleń - ruina zamku rycerskiego z XIV w., 23 km
Młoszowa - dwór obronny z XVI w., przebudowany, 24 km
Wielka Wieś (Biały Kościół) - pozostałości zamku rycerskiego z XIV w., 26 km
Ojców - ruina zamku królewskiego z XIV w., 27 km
Pilica - zamek Toporczyków z XIV w., przebudowany, 27 km
Udórz - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 27 km
Rudno - ruina zamku Tęczyn z XIV w., 28 km
Wysocice - romański kościół obronny z XII/XIII w., 28 km
Korzkiew - zamek rycerski z XIV/XV w., 32 km
Babice - ruina zamku biskupów krakowskich Lipowiec z XIII/XIV w., 34 km
Morsko - ruina zamku z XIVw., 35 km
Będzin - zamek królewski z XIVw., 36 km
Sosnowiec - zamek sielecki z XV-XVII w., 36 km




WARTO ZOBACZYĆ:



Drewnianą chatę z połowy XIX wie­ku, sto­ją­cą w po­bli­żu par­kin­gu zam­ko­we­go przy dro­dze pro­wa­dzą­cej do ru­in. Jest to czę­ścio­wa re­kon­struk­cja do­mu ro­dzin­ne­go An­to­nie­go Ko­cja­na (zm. 1944), uty­tu­ło­wa­ne­go in­ży­nie­ra szy­bow­co­we­go i sze­fa wy­wia­du lot­ni­cze­go AK, któ­ry od­krył ta­jem­ni­ce nie­miec­kiej bro­ni V1 i V2. We wnę­trzach znaj­dzie­my pa­miąt­ki po wy­bit­nym kon­struk­to­rze oraz sprzęt i wy­po­sa­że­nie go­spo­dar­stwa do­mo­we­go sprzed po­nad wie­ku. Zwie­dza­nie cha­ty w ce­nie bi­le­tu na za­mek.








POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2022
fotografie: 2009, 2021
© Jacek Bednarek