*** ZAMEK JOANNITÓW W ŁAGOWIE ***

.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

ŁAGÓW

zamek joannitów

ZAMEK W ŁAGOWIE, WIDOK Z LOTU PTAKA OD STRONY ZACHODNIEJ

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


P

ołożony na wąskim prze­smy­ku mię­dzy dwo­ma je­zio­ra­mi od da­wien da­wna peł­nił Ła­gów fun­kcje stra­te­gi­czne na sty­ku gra­nic Wiel­ko­pol­ski, Po­mo­rza, Bran­den­bur­gii i Ślą­ska. W X wieku wraz z Zie­mią Lu­bus­ką obszar ten na­le­żał do Pol­ski, na­stęp­nie wcho­dził w skład dziel­ni­cy śląs­kiej, by w po­ło­wie XIII stu­le­cia przejść w rę­ce mar­gra­biówMargrabia - graf (hrabia) zarządzający prowincją kresową – marchią. nie­miec­kich. Pier­wsza za­cho­wa­na wzmian­ka na te­mat dre­wnia­ne­go gro­du cas­trum La­go­we po­cho­dzi z ro­ku 1299 in­for­mu­jąc o prze­ka­za­niu go przez mar­gra­biów Ot­to­na, Kon­ra­da i Hen­ry­ka dei gra­tia Bran­den­bur­gen­ses et de Lan­de­sber­ge Mar­chio­nes w len­no ze wszys­tki­mi przy­le­głoś­cia­mi i pra­wa­mi bra­ciom Al­ber­to­wi i Hen­ry­ko­wi von Klep­zig. Do­bra te ród von Klep­zig u­tra­cił praw­do­po­do­bnie po ro­ku 1323, gdy wła­dzę w Mar­chii Bran­den­bur­skiej ob­jął Lud­wik V Ba­war­ski (+1361), co przy­pusz­czal­nie mo­gło wy­ni­kać z nie­chę­ci Wit­tel­sba­chów do ry­ce­rzy z Ła­go­wa, któ­rzy kil­ka lat wcześ­niej opo­wie­dzie­li się po stro­nie ksią­żąt śląs­kich w spo­rze z Bran­den­bur­gią.



WIDOK NA ZAMEK OD POŁUDNIA

W

1347 ro­ku o­bar­czo­ny dłu­ga­mi Lud­wik od­dał w za­staw za kwo­tę 400 grzy­wienGrzywna - dawna jednostka miary stosowana w średniowiecznej i nowożytnej Polsce. Odpowiadała około 200 gram srebra. Jedna grzywna krakowska równała się 48 groszom praskim. sre­bra hus La­go­we za­ko­no­wi Jo­an­ni­tów, któ­ry pła­cąc 100 grzy­wien mar­gra­bie­mu i 300 je­go wie­rzy­cie­lo­wi, We­sen­ber­go­wi z Lu­bu­sza, pod­pi­sał trzy­let­nią u­mo­wę dzier­ża­wy, za­mie­nio­ną w ro­ku 1350 na akt włas­noś­ci z pra­wem bu­do­wy mu­ro­wa­ne­go zam­ku. Or­ga­ni­za­to­rem no­wej jed­nos­tki ad­mi­ni­stra­cyj­nej, obej­mu­ją­cej za­się­giem te­ry­to­rial­nym rów­nież mia­sto Su­lę­cin i oko­ło dwu­dzie­stu wsi, był Her­man von Wer­berg (+1371), prze­ło­żo­ny za­ko­nu jo­an­nic­kie­go po wschod­niej stro­nie rze­ki Ła­by. Ko­man­do­riaKomandoria, komturia – podstawowa jednostka administracyjno-terytorialno-wojskowa zakonów rycerskich, zarządzana przez komtura (komandora), obejmująca najczęściej zamek wraz z przylegającym do niego dobrami ziemskimi. ła­gow­ska od po­cząt­ku wcho­dzi­ła w skład ba­li­wa­tuBaliwat (niem. Ballei) – struktura organizacyjna w niektórych zakonach rycerskich, pośrednia między przeoratem a komandorią, zarządzana przez urzędnika zakonnego zwanego baliwem. W Zakonie maltańskim baliwat był jednostką administracyjną: języki (langue) dzieliły się na przeoraty, przeoraty na baliwaty, a baliwaty na komandorie. bran­den­bur­skie­go - za­kon­nej jed­nos­tki ad­mi­nis­tra­cyj­nej cie­szą­cej się au­to­no­mią wew­nątrz Wiel­kie­go Prze­ora­tu Nie­miec, obej­mu­ją­ce­go wschod­nią część Dol­nej Sa­kso­nii, te­ry­to­rium Bran­den­bur­gii, Me­klem­bur­gii, Po­mo­rza Przed­nie­go, Po­mo­rza Za­chod­nie­go, Zie­mi Lu­bus­kiej i za­chod­nie ru­bie­że Wiel­ko­pol­ski. Ko­man­do­rię cha­rak­te­ry­zo­wa­ło szcze­gól­nie sil­ne po­wią­za­nie po­li­tycz­ne z pa­na­mi bran­den­bur­ski­mi; w imie­niu mar­gra­biów ry­ce­rze za­kon­ni nie­rzad­ko spra­wo­wa­li pie­czę nad kup­ca­mi kon­wo­ju­jąc ich na szla­ku han­dlo­wym pro­wa­dzą­cym z Wiel­ko­pol­ski na zie­mie nie­miec­kie. Otrzy­my­wa­li za to opła­tę u­za­le­żnio­ną od iloś­ci ko­ni wcho­dzą­cych w skład kon­wo­ju, a tak­że od­szko­do­wa­nie za każ­de­go za­bi­te­go ko­nia lub chło­pa.



PRZY BRAMIE ZAMKOWEJ

P

rawdopodobnie pierwszym ko­man­do­rem Ła­go­wa był Al­ber­tus he­res de La­go­wo, wy­mie­nio­ny w 1362 roku, a póź­niej, przy­naj­mniej od ro­ku 1372, Hen­ryk von We­del, po nim zaś Bus­so von Al­ven­sle­ben (+1432) za­rzą­dza­ją­cy kom­tu­rią w la­tach 1382-92. Za­pe­wne jesz­cze za cza­sów Hen­ry­ka jo­an­ni­ci ła­gow­scy roz­po­czę­li wzno­sze­nie mu­ro­wa­ne­go zam­ku w for­mie czwo­ro­bo­ku mu­rów z po­tęż­nym do­mem miesz­kal­nym i kwa­dra­to­wą przy­sa­dzi­stą wie­żą. Ró­wno­cze­śnie u je­go pod­nó­ża roz­wi­ja­ła się poz­ba­wio­na praw miej­skich dziel­ni­ca, któ­ra wkró­tce zo­sta­ła no­wym cen­trum admi­ni­stra­cyj­nym, gos­po­dar­czym i han­dlo­wym re­gio­nu. Dzię­ki wie­lu na­da­niom ziem­skim w 2. po­ło­wie XIV wie­ku or­ga­ni­za­cja ła­gow­ska roz­sze­rzy­ła zna­cznie swój za­sięg te­ry­to­rial­ny i wzmo­cni­ła sta­tus e­ko­no­micz­ny u­zys­ku­jąc pry­mat wśród in­nych ko­man­do­rii na­le­żą­cych do okrę­gu bran­den­bur­skie­go. Utra­ci­ła go jed­nak po ro­ku 1426, gdy sie­dzi­bę ba­li­w­atu prze­nie­sio­no do Słoń­ska.



LITOGRAFIA H. LITZMANNA Z TEKI A. DUNCKERA, 2. POŁOWA XIX WIEKU

W

dniu 5 lis­to­pa­da 1460 elek­tor Fry­de­ryk II Ho­hen­zol­lern po­twier­dził jo­an­ni­tom pra­wa do po­sia­dło­ści po­ło­żo­nych w Mar­chii Bran­den­bur­skiej. Zgo­dnie z za­pi­sem, do kom­tu­rii ła­gow­skiej na­le­ża­ły wów­czas: mia­sto i za­mek Ła­gów (das Schloss La­gow, das Städt­chen), mia­ste­czko Su­lę­cin (Zie­len­zig, das Städt­chen) o­raz wsie Neu-La­gow, Spie­gel­berg, Bör­sten, Leich­holtz, Ta­uer­zig, Mal­cken­dorff, Pe­ters­dorff, Grosz Os­chatz, Schö­now, Co­rit­ten, Alt Kirs­sbaum, Neu Kirs­sbaum, Lin­dow, Wan­drin, Hil­de­brandt­sdorff, Dö­ber­nitz, Gra­bow, Os­trow mit der Möl­len, Gan­di­kow, Ram­pitz, Klop­peth, Mels­snitz mit der Möl­len, Lan­gen­feldt, Bor­sten, Reeh­now, Lübn i Buch­holtz. W tym sa­mym ro­ku na zam­ku od­by­ło się spot­ka­nie po­słów nie­miec­kich na cze­le z bis­ku­pem lu­bus­kim Fry­de­ry­kiem Ses­sel­ma­ne­ni i ba­li­wem Li­bo­riu­sem von Schlie­ben z wy­słan­ni­ka­mi kró­la pol­skie­go Ka­zi­mie­rza Ja­giel­loń­czy­ka, któ­rzy w tym cza­sie goś­ci­li w po­bli­skim Mię­dzy­rze­czu. Przy­pusz­czal­nie ko­man­do­rem Ła­go­wa był wów­czas Hil­de­brand Sel­chow.



WIDOK ZAMKU Z JEZIORA TRZEŚNIOWSKIEGO NA XIX-WIECZNYM(?) OBRAZKU


KIM BYLI JOANNICI?

Zgromadzenie za­kon­ne ry­ce­rzy jo­an­ni­tów, któ­re­go ty­tu­lar­na współ­cze­sna na­zwa brzmi: Su­we­ren­ny Ry­cer­ski Za­kon Szpi­tal­ni­ków Św. Ja­na z Je­ro­zo­li­my, z Ro­dos i z Mal­ty pow­stał ok. 1083 ro­ku przez roz­wi­nię­cie stru­ktur je­ro­zo­lim­skie­go szpi­ta­la pw. św. Ja­na Chrzci­cie­la u­fun­do­wa­ne­go przez kup­ców z wło­skie­go pań­stew­ka Amal­fi. Zgo­dnie z re­gu­łą za­twier­dzo­ną przez pa­pie­ża Pas­cha­li­sa II za­kon miał głównie re­a­li­zo­wać dwie fun­kcje: chro­nić chrześ­ci­jan przed a­ta­ka­mi mu­zuł­ma­nów o­raz nieść po­moc cho­rym lub ran­nym piel­grzy­mom przy­by­wa­ją­cym do Zie­mi Świę­tej. Oprócz dzia­łal­no­ści woj­sko­wej i me­dycz­nej szpi­tal­ni­cy roz­wi­nę­li na Blis­kim Wscho­dzie han­del, są­do­wnic­two, or­ga­ni­za­cję por­tów, upra­wę wi­no­ro­śli, a tak­że że­glu­gę mor­ską, w któ­rej o­ka­za­li się mis­trza­mi. W odróż­nie­niu od krzy­ża­ków, za­kon jo­an­ni­tów po­sia­dał cha­rak­ter in­ter­na­cjo­nal­ny, gdzie przyj­mo­wa­no szla­che­tnie u­ro­dzo­nych ry­ce­rzy ka­to­lic­kich bez wzglę­du na ich na­ro­do­wość. Wstę­pu­ją­cy w sze­re­gi za­kon­ne bra­cia ślu­bo­wa­li: czys­tość i po­słu­szeń­stwo, co ozna­cza wy­ko­ny­wa­nie wszel­kich po­le­ceń zwie­rzchno­ści, i ży­cie bez mie­nia. Bę­dąc już w je­go stru­ktu­rach no­si­li cza­rny ha­bit i cza­rny płaszcz z ośmio­ro­żnym bia­łym krzy­żem, któ­re na czas wa­lki za­mie­nia­li na zbro­ję po­kry­tą czer­wo­ną tu­ni­ką z bia­łym krzy­żem.

Po usta­no­wie­niu Kró­les­twa Je­ro­zo­lim­skie­go w 1099 ro­ku szpi­tal­ni­cy sta­no­wi­li wa­żne o­gni­wo je­go sił zbroj­nych, ugrun­to­wa­ne sie­cią po­tęż­nych for­tec zbu­do­­wa­nych na te­re­nie ów­cze­snej Sy­rii i Pa­le­sty­ny. Wy­róż­nia­ła się spoś­ród nich o­grom­na twier­dza-szpi­tal Mar­gat, peł­nią­ca fun­kcję sto­li­cy za­ko­nu po upad­ku Je­ro­zo­li­my, a ta­kże im­po­nu­ją­ce zam­ki Bel­voir i Beth­gi­be­lin. Naj­słyn­niej­szy i naj­wię­kszy był jed­nak Krak de Che­va­liers, po­da­ro­wa­ny jo­an­ni­tom przez hra­bie­go Try­po­li­su Raj­mun­da II w ro­ku 1144 i póź­niej przez nich roz­bu­do­wa­ny. Krak był je­dy­ną twier­dzą krzy­żow­ców, któ­ra przez nie­mal­że ca­ły XIII wiek po­zo­sta­wa­ła w ich rę­kach, z tej też przy­czy­ny na­zy­wa­ny był przez mu­zuł­ma­nów koś­cią w gar­dle isla­mu.


Krak de Chevaliers

Po upadku Akki, ostat­niej twier­dzy krzy­żow­ców w Pa­le­sty­nie, jo­an­ni­ci prze­pro­wa­dzi­li się na Cypr, a po li­kwi­da­cji za­ko­nu tem­pla­riu­szy prze­ję­li zna­czną część ich ma­ją­tku. W ro­ku 1308 na­je­cha­li i zdo­by­li na­le­żą­cą do ce­sa­rza bi­zan­tyj­skie­go wy­spę Ro­dos, by usta­no­wić w niej no­wą sto­li­cę zgro­ma­dze­nia. Wy­spę tę opuś­ci­li po ro­ku 1522 u­cho­dząc przed li­czą­cą 400 sta­tków i 160 ty­się­cy żoł­nie­rzy po­tę­gą suł­ta­na os­mań­skie­go Su­lej­ma­na Wspa­nia­łe­go. Przez kil­ka ko­lej­nych lat za­kon tu­łał się po róż­nych kra­jach Eu­ro­py, wresz­cie w 1530 ce­sarz nie­mie­cki Ka­rol V po­zwo­lił o­sie­dlić się jo­an­ni­tom na Mal­cie, gdzie ci zbu­do­wa­li port oraz wa­row­nię, i skąd kon­ty­nu­o­wa­li mi­li­tar­ną mi­sję nę­ka­nia o­krę­tów o­to­mań­skich. W ro­ku 1566 kon­went roz­po­czął tu­taj bu­do­wę no­wej sie­dzi­by głów­nej - na cześć wiel­kie­go mis­trza Je­ana de la Va­let­te mia­sto o­trzy­ma­ło na­zwę La Va­let­ta.

Na Mal­cie za­kon re­zy­do­wał bez­pie­cznie do okre­su wo­jen na­po­le­oń­skich, kie­dy na sku­tek in­ter­wen­cji wojsk fran­cus­kich stra­cił więk­szość ko­man­do­rii i nie­mal cał­ko­wi­cie pod­u­padł. Je­go stru­ktu­ry za­czę­ły o­dra­dzać się w po­ło­wie XIX wie­ku ja­ko nie­for­mal­ne, czę­sto nie­za­le­żne od sie­bie zgro­ma­dze­nia świe­ckie (wiel­kim mis­trzem był m.in. car Ro­sji Pa­weł I), zaj­mu­ją­ce się dzia­łal­noś­cią cha­ry­ta­tyw­ną, nio­sąc po­moc w cza­sie klęsk ży­wio­ło­wych i wo­jen. Współ­cześ­nie Za­kon Mal­tań­ski li­czy o­ko­ło 10 ty­się­cy człon­ków. Wciąż po­sia­da pre­ro­ga­ty­wy do dru­ko­wa­nia pa­szpor­tów, bi­cia mo­net i emi­sji wła­snych znacz­ków po­czto­wych. Na je­go cze­le stoi An­glik, Je­go Naj­emi­nen­tniej­sza Wy­so­kość Ksią­żę i Wiel­ki Mistrz Mat­thew Fe­sting (2019).


Rodos

Na zie­mie pia­stow­skie jo­an­ni­ci przy­by­li w XII stu­le­ciu w od­po­wie­dzi na za­pro­sze­nie księ­cia Hen­ry­ka San­do­mier­skie­go, za­kła­da­jąc ko­man­do­rie w Za­goś­ciu, Poz­na­niu, Bar­dzie o­raz Strze­go­miu. Na te­re­nie da­wnej No­wej Mar­chii, a obec­nie Zie­mi Lu­bus­kiej i Po­mo­rzu po­sia­da­li zam­ki m.in. w Ła­go­wie, Swob­ni­cy, Świd­wi­nie i Sta­rym Draw­sku. Obec­nie do struk­tur za­kon­nych na­le­ży o­ko­ło 160 oby­wa­te­li na­sze­go kra­ju.


WIDOK OD POŁUDNIOWEGO ZACHODU NA POCZTÓWCE Z OKOŁO 1900 ROKU, NA PIERWSZYM PLANIE BRAMA MARCHIJSKA

O

prócz roz­le­głych dóbr ziem­skich znaj­du­ją­cych się na te­re­nie Bran­den­bur­gii bra­cia z Ła­go­wa po­sia­da­li tak­że czte­ry ma­ją­tki le­żą­ce po pol­skiej stro­nie gra­ni­cy: Bo­ry­szyn, Tem­ple­wo, Ża­rzyn i Wie­lo­wieś. Po­dział ko­man­do­rii na część pol­ską i bran­den­bur­ską do­pro­wa­dził do kon­fli­ktu po­mię­dzy sta­ro­stą mię­dzy­rzec­kimStarosta - Od XIV wieku do rozbiorów starosta był urzędnikiem królewskim w Królestwie Polskim i Wielkim Księstwie Litewskim. Wyróżniano kilka rodzajów tego urzędu: • Starosta generalny był namiestnikiem prowincji lub ziemi, na przykład ruski, podolski, wielkopolski, • Starosta grodowy nadzorował w powiecie administrację skarbową, policyjną oraz sądy, stał na czele sądu grodzkiego, miał prawo miecza (to znaczy egzekucji wszystkich wyroków sądowych na terenie powiatu), • Starosta niegrodowy był dzierżawcą (tenutariuszem) dóbr królewskich. Sta­nis­ła­wem Mis­kow­skim a ko­man­do­rem Vei­tem von Thu­men (+1544), któ­ry nie­chę­tny był świad­cze­niu na­leż­noś­ci na rzecz sta­ros­twa. Je­go kul­mi­na­cyj­nym pun­ktem by­ła wy­pra­wa zbro­jna ko­man­do­ra na Mię­dzy­rzecz w 1527 ro­ku, za­koń­czo­na zdo­by­ciem mia­sta, a nas­tęp­nie pod­pi­sa­niem u­kła­du w So­ko­lej Dą­bro­wie zo­bo­wią­zu­ją­ce­go jo­an­ni­tów do za­pła­ty stro­nie pol­skiej od­szko­do­wa­nia w wy­so­koś­ci dwóch ty­się­cy flo­re­nów reń­skich ja­ko za­dość­uczy­nie­nie za bez­za­sad­ną na­paść i znisz­cze­nia nią spo­wo­do­wa­ne. Kwes­tio­nu­jący fakt przy­na­leż­noś­ci wy­żej wy­mie­nio­nych wsi do Rze­czy­pos­po­li­tej za­kon­ni­cy dą­ży­li jed­nak do roz­wią­za­nia spor­nej kwe­stii na dro­dze są­do­wej, co uda­ło im się o­sią­gnąć ze skut­kiem dla nich po­myś­lnym, bo­wiem o­sta­tecz­nie de­cy­zją są­du mie­sza­ne­go obszar ten zos­tał włą­czo­ny do Mar­chii Bran­den­bur­skiej. Inte­re­su­ją­cy przy tym wy­da­je się fakt, że po­mi­mo nie­ko­rzy­stne­go dla Pol­ski wy­ro­ku, nie­mal aż do koń­ca XVIII stu­le­cia po­bor­ca sta­ros­twa mię­dzy­rzec­kie­go e­gze­kwo­wał ścią­ga­nie do­tych­cza­so­wych o­płat.



SPOJRZENIE SPOD BRAMY MARCHIJSKIEJ, OKOŁO 1920

W

ro­ku 1527 von Thu­men zo­stał wy­bra­ny na sta­no­wis­ko mis­trza ba­li­wa­tu, łą­cząc no­wą fun­kcję z obo­wiąz­ka­mi wy­ni­ka­ją­cy­mi z za­rzą­dza­nia kom­tu­rią. Gdy kil­ka lat póź­niej zmarł e­lek­tor Jo­a­chim I Ne­stor (+1535), wła­dzę po nim prze­jął Jo­hann von Bran­den­burg-Küstrin (+1571), zwo­len­nik re­for­ma­cji, któ­ry pod ko­niec czwar­tej de­ka­dy XVI wie­ku roz­po­czął przy­go­to­wa­nia do se­ku­la­ry­za­cji po­ło­żo­ne­go w obrę­bie Mar­chii ma­jąt­ku za­kon­ne­go, gło­sząc po­gląd, że in­sty­tu­cje koś­ciel­ne po­win­ny słu­żyć prze­de wszys­tkim ce­lom pań­stwo­wym. Ta zde­cy­do­wa­na, za­gra­ża­ją­ca e­gzy­sten­cji ca­łe­go ba­li­wa­tu, po­sta­wa mar­gra­bie­go wy­mu­si­ła na von Thu­me­nie spo­sób dzia­ła­nia u­mo­żli­wia­ją­cy prze­trwa­nie orga­ni­za­cji za­kon­nej, na­wet ko­sztem us­tępstw w spra­wach wyz­na­nio­wych i ma­jąt­ko­wych. Po­zwo­lił on za­tem lu­te­rań­skim ka­zno­dzie­jom na od­pra­wia­nie na­bo­żeństw w miej­sco­woś­ciach pod­le­głych jo­an­ni­tom, a bra­ciom za­kon­nym na zmia­nę wy­zna­nia. Roz­prę­że­nie pa­nu­ją­ce w ba­li­wa­cie, je­go już wów­czas na po­ły la­ic­ki cha­rak­ter i na­cis­ki ze stro­ny von Ho­hen­zol­ler­nów po­głę­bi­ły nad­cho­dzą­ce zmia­ny i przy­czy­ni­ły się do przej­ścia jo­an­ni­tow bran­den­bur­skich na lu­te­ra­nizm w 1538 ro­ku. Re­or­ga­ni­za­cja za­ko­nu na­stą­pi­ła wbrew po­sta­no­wie­niom je­go władz, któ­re jed­nak pod na­ci­skiem fa­li zmian re­li­gij­nych o­bej­mu­ją­cych pół­noc­ną część Eu­ro­py o­sta­tecz­nie zmu­szo­ne by­ły za­ak­cep­to­wać ten stan rze­czy. W ro­ku 1543 An­dre­as von Schlie­ben (+1571) o­że­nił się zo­sta­jąc pier­wszym kom­tu­rem ła­gow­skim bę­dą­cym w zwią­zku mał­żeń­skim.



ZAMEK NA KOLOROWANYCH POCZTÓWKACH Z LAT 20. XX WIEKU

W

brew niepokojom to­wa­rzy­szą­cym re­al­nej u­tra­cie nie­za­le­żnoś­ci ba­li­wa­tu bran­den­bur­skie­go fun­kcjo­nu­ją­cy od po­ło­wy XVI stu­le­cia pod pro­te­kto­ra­tem świec­kiej wła­dzy o­śro­dek w Ła­go­wie ro­zwi­jał się go­spo­dar­czo i mi­li­tar­nie. Zmie­nił się rów­nież za­mek ła­gow­ski, w któ­rym pod­wyż­szo­no wie­żę głów­ną i do­bu­do­wa­no dwu­kon­dy­gna­cy­jne skrzy­dło pół­no­cne, a je­go mu­ry ze­wnętrz­ne wzmo­cnio­no do­sta­wia­jąc ba­sztę bra­mną i dwie ba­ste­je. Tak ufor­ty­fi­ko­wa­ny do­świad­czył je­dy­ne­go w ca­łej swo­jej hi­sto­rii o­blę­że­nia, ja­kie w ro­ku 1640 prze­pro­wa­dzi­ły wo­jska bran­den­bur­skie do­wo­dzo­ne przez ge­ne­ra­ła Bur­char­da von Gold­acke­ra, dą­żą­ce do za­ję­cia o­ku­po­wa­nej przez szwe­dzką za­ło­gę wa­ro­wni. Oblę­że­nie nie po­wio­dło się – Szwe­dzi od­par­li na­tar­cie za­bi­ja­jąc 30 żoł­nie­rzy i 7 ofi­ce­rów. W 1656 ro­ku pod mu­ra­mi zam­ku sta­nął 3-ty­sięcz­ny od­dział po­spo­li­te­go ru­sze­nia z Wiel­ko­pol­ski pod do­wódz­twem Pio­tra Opa­liń­skie­go, co by­ło re­ak­cją na na­ru­sze­nie gra­nic Rze­czy­po­spo­li­tej przez wo­jska Bran­den­bur­skie i opa­no­wa­nie kil­ku miast le­żą­cych po pol­skiej stro­nie gra­ni­cy. Nie wie­my, ja­kich ar­gu­men­tów u­żył Opa­liń­ski, ale fa­ktem jest, że wkro­czył on do zam­ku, a na­stęp­nie przez kil­ka mie­się­cy o­ku­po­wał go aż do pod­pi­sa­nia ro­zej­mu, na mo­cy któ­re­go Nie­mcy zo­bo­wią­za­li się wy­co­fać z za­ję­te­go przez nich Mię­dzy­rze­cza i Zbą­szy­nia.



PANORAMA ZAMKU ZNAD JEZIORA ŁAGOWSKIEGO, FOTOGRAFIA Z LAT 30. XX WIEKU

Z

na­czny roz­wój Ła­go­wa przy­nio­sły pier­wsze de­ka­dy XVIII stu­le­cia, gdy ko­man­do­rem zo­stał mar­gra­bia Chris­tian Lud­wik von Ho­hen­zol­lern (+1734). Z je­go ini­cja­ty­wy zbu­do­wa­no koś­ciół, mia­sto zaś o­trzy­mało no­we przy­wi­le­je z pra­wem do po­bie­ra­nia ak­cy­zy i or­ga­ni­za­cji trzech jar­mar­ków w cią­gu ro­ku. Wte­dy też roz­po­czę­ły się prze­kształ­ce­nia, ja­kie w przy­szłoś­ci mia­ły ze skro­mnej, pro­win­cjo­nal­nej o­sa­dy u­czy­nić a­tra­kcyj­ny ku­rort: w są­siedz­twie za­mku von Ho­hen­zol­lern u­fun­do­wał park, a przy brze­gu je­zio­ra Trze­śniow­skie­go za­ło­żył zwie­rzy­niec do­stęp­ny dla sze­ro­kiej pu­blicz­noś­ci. Zmia­ny nie omi­nę­ły u­kła­du prze­strzen­ne­go sie­dzi­by ko­men­dan­ta, któ­ra o­trzy­ma­ła otwar­te ar­ka­dy we wscho­dniej i po­łud­nio­wej czę­ści dzie­dziń­ca, a w okre­sie póź­niej­szym – no­we ba­ro­ko­we ele­wa­cje i wy­strój wnętrz.



PANORAMA ZAMKU ZNAD JEZIORA ŁAGOWSKIEGO, FOTOGRAFIA Z LAT 40. XX WIEKU

W

1810 roku za­kon jo­an­ni­tów w Pru­sach zo­stał ska­so­wa­ny na mo­cy e­dy­ktu Fry­de­ry­ka Wil­hel­ma III, a do­bra za­kon­ne prze­ję­ło pań­stwo, aby za­pe­wnić so­bie śro­dki fi­nan­so­we na spła­tę kon­try­bu­cji wo­jen­nych po prze­gra­nej woj­nie z Fran­cją. Kil­ka lat póź­niej król prze­ka­zał część da­wnej ko­man­do­rii, obej­mu­ją­cą park, zwie­rzy­niec i sześć ma­jąt­ków, w za­rząd ge­ne­ra­ło­wi Frie­dri­cho­wi Wil­hel­mo­wi von Zas­trow (+1830). W ro­ku 1832 wdo­wa po ge­ne­ra­le Frie­de­ri­ke Do­ro­thea Lu­de­man (+1840) na­by­ła za­mek za kwo­tę 10 ty­się­cy ta­la­rów, aby wkrót­ce od­sprze­dać go ge­ne­ra­ło­wi Wil­hel­mo­wi von Bar­fus-Fal­ken­berg (+1863). Po po­ża­rze, do ja­kie­go do­szło w czer­wcu 1842 ro­ku, i któ­ry u­szko­dził zam­ko­wą wie­żę o­raz jej ko­pu­łę, wa­ro­wnię ku­pił Her­mann von Op­pen, a nas­tęp­nie dro­gą su­kce­sji po­sia­dłość ta prze­szła w rę­ce je­go zię­cia hra­bie­go von Ar­nim.



SALA RYCERSKA, OKRES MIĘDZYWOJENNY

O

d 1856 właś­ci­cie­la­mi daw­nej sie­dzi­by jo­an­ni­tów by­li ko­lej­no: hra­bia Hu­go Wrscho­wetz-Se­ker­ka von Sed­czic (+1899), ba­ron Wurmb von Finck, hra­bia von Pueck­ler-Lim­burg oraz Wan­da von Pueck­ler-Lim­burg, osta­tnia go­spo­dy­ni za­mku, któ­ra wy­je­cha­ła z Ła­go­wa w ro­ku 1945. Po za­koń­cze­niu woj­ny mia­sto zna­la­zło się w gra­ni­cach Pol­ski, a opie­kę nad za­nie­dba­nym za­byt­kiem prze­ję­ło Sto­wa­rzy­sze­nie Hi­sto­ry­ków Sztu­ki i Kultury, or­ga­ni­zu­jąc w nim Dom Pra­cy Twór­czej. W 1962 ro­ku o­bję­ło go we wła­da­nie To­wa­rzys­two Mu­zy­­czne im. Hen­ry­ka Wie­niaw­skie­go, gosz­cząc tu wie­lu wy­bit­nych ar­ty­stów i uczo­nych, or­ga­ni­zu­jąc ple­ne­ry szkół ar­ty­stycz­nych o­raz przy­go­to­wa­nia do mię­dzy­na­ro­do­wych kon­kur­sów: cho­pi­now­skie­go i im. Wie­niaw­skie­go. Po prze­pro­wa­dzo­nym w la­tach 1966-71 re­mon­cie gmach prze­szedł pod za­rząd Ośro­dka Spor­tu i Tu­ry­sty­ki, któ­ry urzą­dził w nim ho­tel dla tu­rys­tów de­wi­zo­wych.



NA DZIEDZIŃCU ZAMKU ŁAGOWSKIEGO, OKRES MIĘDZYWOJENNY


KOMTUROWIE ŁAGOWSCY (okres urzędowania)

* Albertus heres de Lagovo (1362) - przypuszczalnie pierwszy, nie potwierdzony źródłowo kom­tur Ła­go­wa.
* Henryk von Wedel (1372-82) - przedstawiciel potężnego rodu szlacheckiego wywodzącego się z nie­miec­kie­go Hol­szty­nu, bli­ski współ­pra­cow­nik Ot­to­na V. Po 1372 peł­nił praw­do­po­dob­nie funk­cję ko­man­do­ra Chwar­szczan.
* Busso von Alvensleben (1382-92) - urzędujący wcześniej jako komtur Czaplinka.
* Anno von Heimburg (1403-07) - po opuszczeniu Łagowa został komandorem w Süpplin­gen­bur­gu.
* Bernard Bruker (-1435) - mistrz Chwarszczan, oskarżony przez krzy­ża­ków o współ­pra­cę z woj­ska­mi pol­ski­mi, a na­stęp­nie uzna­ny przez nich za zdraj­cę i po­zba­wio­ny mo­żli­wo­ści peł­nie­nia ja­kie­go­kol­wiek urzę­du na zie­miach pod­le­głych za­ko­no­wi Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny.
* Miklosz Colditz (1435-58) - pochodził z czesko-miśnieńskiego rodu, a w za­ko­nie jo­an­ni­tów peł­nił wcze­śniej urząd ko­man­do­ra w Swob­ni­cy, Süpplin­gen­bur­gu i Tem­pel­hof.
* Liborius von Schlieben (1458-60) - w 1460 roku wybrany na mistrza baliwatu bran­den­bur­skie­go.
* Hildebrand Selchow (1463)
* Baltazar List (1468)
* Jakub von Barfuss (1474-90) - zaangażowany w sprawy dyplomatyczne po­mię­dzy Bran­den­bur­gią a Pol­ską; uczest­nik woj­ny o księ­stwo gło­gow­skie, pod­czas któ­rej zo­stał na krót­ko uwię­zio­ny. Po odej­ściu z Ła­go­wa peł­nił urząd ko­man­do­ra Chwar­szczan.
* Liberius von Schapelow (1505-)
* Veit von Thumen (1523-1539?) - w 1527 roku wyniesiony do godności mistrza bran­den­bur­skie­go; od­tąd łą­czył tę funk­cję z za­rzą­dza­niem kom­tu­rią ła­gow­ską.
* Andreas von Schlieben (1541-71) - zaufany współpracownik Jana Hohenzollerna i zwo­len­nik re­for­ma­cji. W 1543 ro­ku oże­nił się ja­ko je­den z pierw­szych ko­man­do­rów bran­den­bur­skich.
* Abraham von Gruneberg (1572-81)
* Konrad von Burgsdorff (1628-52) - był głównym skarbnikiem i radcą pry­wat­nym ele­kto­ra­tu bran­den­bur­skie­go, a tak­że na­czel­nym do­wód­cą wszyst­kich twierdz w Mar­ku Bran­den­bur­gii oraz pro­bosz­czem ka­te­dral­nych ko­ścio­łów ko­le­gial­nych w Hal­ber­stadt i Bran­den­bur­gii. Uzna­wa­ny za twór­cę no­wo­czes­nej ar­mii bran­den­bur­sko-prus­kiej.
* Georg Friedrich von Waldeck (1654-59) - niemiecki marszałek polny i holen­der­ski ge­ne­rał. Do­wód­ca kor­pu­su bran­den­bur­sko-szwedz­kie­go pod­czas woj­ny z Pol­ską, gdzie po­niósł klę­skę w bi­twie pod Prost­ka­mi. Uczest­ni­czył rów­nież w pa­mięt­nej bi­twie pod Wied­niem w ro­ku 1683 ja­ko do­wód­ca od­dzia­łów ba­war­skich.
* von Loben (1660-68) - rekomendowany przez elektora po od­su­nię­ciu von Wal­de­cka z funk­cji kom­tu­ra w ra­mach ka­ry za współ­pra­cę Ho­len­dra z woj­skiem szwedz­kim.
* Georg Friedrich von Waldeck (1668-92)
* Christian Ludwig von Hohenzollern (1705-35) - po 1712 roku rozbudował zamek łagowski o czwar­te, wscho­dnie skrzy­dło. Na je­go zle­ce­nie J. S. Bach skom­po­no­wał sześć kon­cer­tów, któ­re prze­szły do hi­sto­rii ja­ko kon­cer­ty bran­den­bur­skie. W okre­sie pa­no­wa­nia von Ho­hen­zol­ler­na Ła­gów otrzy­mał pra­wa miej­skie, a przy zam­ku urzą­dzo­no nie­wiel­ki ogród zoo­lo­gicz­ny.
* Adam Otto von Viereck (1735-) - pruski minister stanu i pry­wat­ny rad­ca budże­to­wy. Był dzie­dzicz­nym wład­cą Wei­ten­dor­fu. W 1747 ro­ku zo­stał ho­no­ro­wym człon­kiem Kró­lew­skie­go Prus­kie­go To­wa­rzy­stwa Na­uko­we­go.
* Friedrich Wilhelm von Pannwitz (1765) - syn generała Wolfa Adolfa von Pannwitz, wła­ści­cie­la dwo­ru Schön­fließ ko­ło Ora­nien­bur­ga, gdzie wraz z oj­cem stwo­rzył wzo­ro­wo za­rzą­dza­ny dwór i wieś rol­ni­czą we­dług no­wo­cze­snych me­tod rol­ni­czych i leśnych.
* Joachim von Burgsdorff (1802-10)
* Fryderyk von Hessen-Philippstahl (1810)


WEJŚCIE GŁÓWNE W SKRZYDLE ZACHODNIM


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


Z

amek gotycki zbu­do­wa­no z ce­gły i częś­cio­wo z ka­mie­nia, na pla­nie zbli­żo­nym do tra­pe­zu o wy­mia­rach 30x34 me­try. Po­cząt­ko­wo skła­dał się on z usy­tu­owa­nych w za­chod­niej i pół­noc­nej czę­ści dzie­dziń­ca do­mów miesz­kal­nych oraz wie­ży wznie­sio­nej na pla­nie kwa­dra­tu o bo­ku 8,5 me­tra, w wyż­szych par­tiach prze­cho­dzą­cej w wa­lec (nad­bu­do­wa­ny w XV wie­ku). Jej naj­niż­szą kon­dy­gna­cję zaj­mo­wał nie­wiel­ki loch o wy­mia­rach 3,5x3,5 me­tra, nad nim po­miesz­cze­nia dla straż­ni­ków, da­lej strzel­ni­ce i la­try­na, a wy­nie­sio­ny na wy­so­kość wpierw 17, a póź­niej 24 me­trów i zwień­czo­ny blan­ka­mi szczyt słu­żył za punkt obser­wa­cy­jny i plat­for­mę dla strzel­ców. Pier­wo­tnie wej­ście do wie­ży znaj­do­wa­ło się na wy­so­koś­ci 13 me­trów i by­ło dos­tęp­ne z gan­ku dla o­broń­ców na ko­ro­nie wscho­dnie­go mu­ru. Skrzy­dło za­cho­dnie zam­ku mie­rzy­ło 27 me­trów dłu­goś­ci i 8 me­trów sze­ro­koś­ci wy­peł­nia­jąc ca­łą dłu­gość kur­ty­ny. By­ło ono je­dno­trak­to­we, częś­cio­wo pod­pi­wni­czo­ne, z dwie­ma sa­la­mi w przy­zie­miu i okna­mi od stro­ny dzie­dziń­ca.



SZYJA BRAMNA PROWADZĄCA NA DZIEDZINIEC OD WSCHODU

W

czę­ści po­łud­nio­wej mieś­ci­ło skle­pio­ny krzy­żo­wo-że­bro­wo trój­przęs­ło­wy re­fek­tarzRefektarz (łac. refectorium od reficere – odnawiać) – w budynkach klasztornych, seminariach duchownych duże pomieszczenie służące jako jadalnia, charakterystyczne zwłaszcza dla klasztorów średniowiecznych. , a w pół­noc­nej – za­pe­wne ka­pli­cę. Do wy­po­sa­że­nia ka­pli­cy na­le­żał m.in. nie za­cho­wa­ny do cza­sów współ­czes­nych oł­tarz szaf­ko­wy przed­sta­wia­ją­cy Ma­don­nę z Dzie­ciąt­kiem i drew­nia­ne ar­te­fak­ty: kru­cy­fiks o­raz mi­sa z po­do­biz­ną pa­tro­na za­ko­nu św. Ja­na, któ­ra dziś znaj­du­je się w zbio­rach Mu­ze­um Na­ro­do­we­go w Poz­na­niu. Jesz­cze przed 1533 re­fek­tarz zo­stał po­dzie­lo­ny na mniej­sze po­miesz­cze­nia, w któ­rych u­rzą­dzo­no zbro­jo­wnię, iz­bę dwor­ską oraz – praw­do­po­do­bnie – iz­bę knech­tówKnecht, z niem. Knecht, tak nazywali Polacy żołnierzy krzyżackich i wogóle niemieckich, a wreszcie i swoich, którzy u Niemców sługiwali. . Pię­tro do­mu za­chod­nie­go i o­by­dwie kon­dy­gna­cje bu­dyn­ku pół­noc­ne­go wy­peł­nia­ły po­miesz­cze­nia miesz­kal­ne, wśród nich kom­na­ty mi­strza, ko­men­dan­ta i je­go świ­ty. Po­zo­sta­łą, po­łud­nio­wą część pię­tra skrzy­dła za­chod­nie­go zaj­mo­wa­ła część dla goś­ci, wzmian­ko­wa­na w 1533 ro­ku ja­ko Grro­ey gast­ka­mern. Ko­mu­ni­ka­cja po­zio­ma mię­dzy po­szcze­gól­ny­mi iz­ba­mi o­pie­ra­ła się przy­pusz­czal­nie o dre­wnia­ne kruż­gan­ki i bie­gną­ce szczy­tem mu­ru ga­nki o­bron­ne, pio­no­wa zaś re­a­li­zo­wa­na by­ła z wy­ko­rzy­sta­nien dre­wnia­nych scho­dów do­sta­wio­nych do ścian ze­wnętrz­nych.



WIDOK Z WIEŻY NA ZADASZONY DZIEDZINIEC ZAMKOWY

B

udynki miesz­kal­ne i go­spo­dar­cze zam­knię­to od wscho­du i po­łud­nia mu­rem kur­ty­no­wym zwień­czo­nym kre­ne­la­żem, z wjaz­dem na dzie­dzi­niec po­prze­dzo­nym dłu­gim dre­wnia­nym mos­tem ni­we­lu­ją­cym ró­żni­ce po­zio­mów po­mię­dzy przed­zam­czem i zam­kiem. Przy­pusz­czal­nie na prze­ło­mie XIV i XV wie­ku za­mek wy­so­ki o­to­czo­no cią­giem ce­gla­nych mu­rów o wy­mia­rach 70x70 me­trów i wy­so­koś­ci od 8 do 11 me­trów, któ­ry oprócz za­dań o­bron­nych pe­łnił rów­nież fun­kcję kon­stru­kcji o­po­ro­wej dla sztu­cznie u­sy­pa­ne­go wznie­sie­nia zam­ko­we­go. Ten do­da­tko­wy ob­wód w czę­ści pół­noc­nej i za­cho­dniej wy­po­sa­żo­ny zo­stał w dwie pół­o­krą­głe ba­ste­jeBasteja (rondel) – budowla fortyfikacyjna, będąca murowanym lub ziemnym umocnieniem w formie niskiej, przysadzistej baszty obronnej, zwykle z dwiema kondygnacjami. Zbudowana na planie półkola, wieloboku lub podkowy, wysunięta przed mur obronny, była stanowiskiem ogniowym artylerii blokującym dostęp do kurtyny. Pozwalała na prowadzenie ognia skrzydłowego wzdłuż fosy. , a w kur­ty­nie po­łu­dnio­wej - w gę­sto roz­sta­wio­ne strzel­ni­ce i dre­wnia­ne hur­dy­cjeHurdycja – drewniany ganek w średniowiecznym budownictwie obronnym, znajdujący się w górnej części murów obronnych. Hurdycja wystawała przed lico zewnętrzne muru i dawała osłonę obrońcom. Była zaopatrzona w otwory strzelnicze w czołowej ścianie i otwory w podłodze, przez które można było lać np. gorącą smołę czy wodę na szturmujących zamek wrogów lub razić ich kamieniami lub innymi pociskami. . Trze­cią li­nię o­bro­ny sie­dzi­by za­kon­nej sta­no­wi­ły o­pa­sa­ją­ce da­wne przed­zam­cze mu­ry miej­skie z XV-wie­czną Bra­mą Pol­ską w czę­ści po­łu­dnio­wo-wscho­dniej i wznie­sio­ną w XVI stu­le­ciu Bra­mą Mar­chij­ską przy wjeź­dzie po­łu­dnio­wo-za­cho­dnim. W XVI wie­ku pod­wyż­szo­no wie­żę, a przy wscho­dniej kur­ty­nie do­sta­wio­no o­ka­za­łą ba­sztę bra­mną, któ­rą w okre­sie pó­źniej­szym wkom­po­no­wa­no w szy­ję wej­ścio­wą i na­kry­to man­sar­do­wym da­chemDach mansardowy – typ dachu łamanego, w którym każda z połaci składa się z dwóch części: górnej - o mniejszym kącie nachylenia oraz dolnej - stromej, co zwiększa możliwości użytkowania poddasza. Dach mansardowy może być dachem dwu- lub czterospadowym. . Pod ko­niec stu­le­cia na no­wo wy­mu­ro­wa­no skrzy­dło pół­no­cne, a w XVII wie­ku – po za­koń­cze­niu wo­jny trzy­dzie­sto­let­niej – za­bu­do­wę u­zu­peł­nio­no o je­dno­trak­to­we skrzy­dło po­łu­dnio­we, gdzie o­prócz ku­chni u­miesz­czo­no pie­kar­nię wraz z bro­wa­rem oraz stry­chy mię­sne i se­ro­we. Da­wną zbro­jo­wnię w skrzy­dle za­cho­dnim prze­kształ­co­no wów­czas w ge­wol­bte Fleich­kam­mer - spi­żar­nię na mię­so dla są­sia­du­ją­cej z nią ku­chni.


PLAN ZAMKU W ŁAGOWIE, MURY ŚREDNIOWIECZNE OZNACZONO KRATKĄ, A POCHODZĄCE Z XVII-XVIII WIEKU - ZAKRESKOWANO:
1. SKRZYDŁO ZACHODNIE, 2. SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 3. SKRZYDŁO PÓŁNOCNE, 4. WIEŻA GŁÓWNA, 5. SZYJA BRAMNA, 6. GŁÓWNA KLATKA SCHODOWA, 7. ARKADY PRZY MURZE WSCHODNIM, ŹRÓDŁO: LEKSYKON ZABYTKÓW POMORZA ZACHODNIEGO

PLAN OBWAROWAŃ ŁAGOWA WG H.E. KUBACHA: 1. ZAMEK, 2. ZEWNĘTRZNY MUR OBRONNY,
3. BASTEJE, 4. MUR MIEJSKI, 5. BRAMA MARCHIJSKA, 6. BRAMA POLSKA, 7. KOŚCIÓŁ

P

odczas ba­ro­ko­wej mo­der­ni­za­cji za­mku za­bu­do­wa­no pię­tro­wy­mi ar­ka­da­mi wscho­dnią kur­ty­nę mu­rów, a do wkom­po­no­wa­nej w nie ba­szty bra­mnej do­sta­wio­no sień scho­do­wą pro­wa­dzą­cą bez­po­śre­dnio na dzie­dzi­niec. W po­łu­dnio­wej czę­ści kur­ty­ny wscho­dniej obwo­du ze­wnętrz­ne­go wy­ku­to bra­mę, skąd wzdłuż po­łud­nio­we­go skrzy­dła po­pro­wa­dzo­no pod­jazd do wej­ścia u­sy­tu­o­wa­ne­go w skrzy­dle za­cho­dnim. Prze­kształ­co­no rów­nież wnę­trza skrzy­dła za­chod­nie­go, w któ­rym zbu­do­wa­no dwu­bie­go­wą kla­tkę scho­do­wą i za­mon­to­wa­no no­we ko­min­ki. Ele­wa­cje ze­wnę­trzne wszy­stkich bu­dyn­ków u­po­rzą­dko­wa­no wpro­wa­dza­jąc re­gu­lar­ny u­kład okien i por­ta­li, a na­stę­pnie o­tyn­ko­wa­no ich na­ro­ża uj­mu­jąc bo­nio­wa­ny­mi pi­la­stra­miPilaster – element architektoniczny w formie płaskiego filara, nieznacznie występującego przed lico ściany. Pełni on zarówno funkcję konstrukcyjną, jak też dekoracyjną (rozczłonkowuje ścianę). Może stanowić część obramienia otworów okiennych, drzwiowych lub bramnych. . Osta­tnich zna­czą­cych mo­dy­fi­ka­cji w ar­chi­te­ktu­rze i wy­stro­ju za­mku do­ko­na­no w pier­wszej po­ło­wie XIX wie­ku, gdy skrzy­dło pół­no­cne i po­łu­dnio­we wzbo­ga­co­no o no­we wej­ścia, a znaj­du­ją­cą się w skrzy­dle za­cho­dnim wie­lką sa­lę po­dzie­lo­no na czte­ry mnie­jsze po­mie­szcze­nia.



ZAMEK W ŁAGOWIE, WIDOK Z WIADUKTU KOLEJOWEGO WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI MIASTECZKA


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


W

spółczesny wygląd zamku jest kon­se­kwen­cją je­go ba­ro­ko­wej prze­bu­do­wy i prze­kształ­ceń XIX-wie­cznych, jed­nak pod tą no­wo­ży­tną fo­rmą kry­ją się za­cho­wa­ne nie­mal w ca­łoś­ci mu­ry śre­dnio­wie­czne. Dziś go­ty­cki cha­ra­kter re­pre­zen­tu­je je­dy­nie wie­ża i fra­gmen­ty mu­rów o­bron­nych, zaś we­wnątrz - na­kry­ta skle­pie­niem krzy­żo­wo-że­bro­wym sa­la w skrzy­dle za­cho­dnim, przy­pu­szczal­nie wy­o­dręb­nio­na z re­fe­kta­rza za­kon­ne­go, a ta­kże znaj­du­ją­ce się pod nią pi­wni­ce. Wy­strój i wy­po­sa­że­nie z okre­su ba­ro­ku o­bra­zu­ją po­zo­sta­łoś­ci de­ko­ra­cji sztu­ka­tor­skiej o­raz bo­ga­to zdo­bio­ne ko­min­ki. Na­le­żą­cy do gmi­ny o­biekt dzier­ża­wi o­be­cnie pry­wa­tna fi­rma, któ­ra pro­wa­dzi w nim ho­tel z cen­trum kon­fe­ren­cyj­nym, re­stau­ra­cją i ka­wiar­nią. Zam­ku nie zwie­dza się, jed­nak w se­zo­nie let­nim u­do­stęp­nio­na jest dla ru­chu tu­rys­ty­czne­go wie­ża z plat­for­mą wi­do­ko­wą, skąd po­dzi­wiać mo­żna u­ro­kli­wą pa­no­ra­mę miej­sco­wo­ści i jej oko­lic z je­zio­ra­mi: Trześ­nio­wskim (Ciecz) i Ła­gow­skim. Od po­łud­nia z zam­kiem są­sia­du­je ma­ło­mia­stecz­ko­wa za­bu­do­wa roz­cią­gnię­ta na 120-me­tro­wym od­cin­ku dro­gi zam­knię­tej Bra­ma­mi: Mar­chij­ską i Pol­ską, a od za­cho­du – z nie­wiel­kim am­fi­te­atrem, bę­dą­cym a­re­ną dla or­ga­ni­zo­wa­ne­go tu­taj Lu­bus­kie­go La­ta Fil­mo­we­go.



FRAGMENT MURÓW OBRONNYCH ZAMKU


Otwarty dostęp w obręb murów zamku. Wejście na wieżę płatne.


Ale nie dla piesków takie luksusy. Zresztą, kto o zdrowych zmysłach targał by zwie­rza­ka na sam szczyt.


Filmowanie i fotografowanie z drona utrudnione ze względu na gęstą za­bu­do­wę miej­ską.



ZAMEK W 2019 ROKU: Z LEWEJ WIDOK OD PD. WSCH., Z PRAWEJ BRUKOWANY PODJAZD WZDŁUŻ SKRZYDŁA POŁUDNIOWEGO


DOJAZD


M

iasteczko po­ło­żo­ne jest w po­ło­wie dro­gi po­mię­dzy Go­rzo­wem Wiel­ko­pol­skim a Zie­lo­ną Gó­rą, kil­ka ki­lo­me­trów na pół­noc od au­to­stra­dy A2 na od­cin­ku Poz­nań-Świe­cko (zjazd na wę­źle Gro­nów). Do Ła­go­wa do­cie­ra­ją au­to­bu­sy z Zie­lo­nej Gó­ry, lecz kur­su­ją one za­le­dwie kil­ka ra­zy dzien­nie.


W se­zo­nie by­wa tu­taj tło­czno, więc par­ko­wa­nie au­ta w blis­kiej o­dle­głoś­ci od za­mku mo­że być wy­zwa­niem. Te­ore­tycz­nie jest to mo­żli­we przy ul. Koś­ciu­szki, tuż przy po­łu­dnio­wej kur­ty­nie mu­rów, lub na pla­cu przy zbie­gu ul. Koś­ciu­szki i Zam­ko­wej, po­le­cam jed­nak od ra­zu kie­ro­wać się na więk­szy par­king miej­ski zlo­ka­li­zo­wa­ny przy ul. Mo­sto­wej, skąd do da­wnej sie­dzi­by jo­an­ni­tów dzie­li nas o­ko­ło 400 me­trów. Bę­dąc w po­bli­żu par­kin­gu miej­skie­go wa­rto wspiąć się na od­da­lo­ny o oko­ło 100 me­trów za­byt­ko­wy wia­dukt ko­le­jo­wy, z któ­re­go o­bser­wo­wać mo­żna za­mek z cie­ka­wej per­spe­kty­wy, nie­do­stęp­nej z gę­stej za­bu­do­wy do­mi­nu­ją­cej w bliż­szym je­go są­siedz­twie.


Rowerem dojechać można pod sam budynek. Osoby pla­nu­ją­ce wejść na wie­żę mu­szą za­dbać o je­go bez­pie­czeń­stwo we własnym za­kre­sie.





LITERATURA


1. D. Hein: Zamki joannitów w Polsce, Poznań 2009
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. K. Stępińska: Pałace i zamki w Polsce dawniej i dziś, KAW 1977
4. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
5. K. Wasilkiewicz: Templariusze i joannici w biskupstwie lubuskim, UAM Poznań 2016
6. K. Wasilkiewicz: Zarys dziejów komandorii joannitów w Łagowie..., Studia Europaea Gnesnensia 10/2014
7. K. Wasilkiewicz: Zarys dziejów baliwatu brandenburskiego..., Studia Europaea Gnesnensia 18/2018
8. K. Wroński: Zamek w Łagowie w świetle najstarszego inwentarza z 1533 roku, Rocznik Chojeński 2018



PANORAMA MIASTECZKA Z ULICY CHROBREGO


W pobliżu:
Świebodzin - relikty zamku książęcego z XIII-XIV w., 21 km
Międzyrzecz - ruina zamku królewskiego z XIV w., 26 km




WARTO ZOBACZYĆ:



IMG src=

Nieco na wschód od za­mku ne­o­kla­sy­cy­stycz­ny koś­ciół św. Ja­na Chrzci­cie­la z 1726 ro­ku, w 1887 ro­ku roz­bu­do­wa­ny o wie­żę i tran­sept. Wew­nątrz świą­ty­ni znaj­du­je się kil­ka płyt na­grob­nych z dru­giej po­ło­wy XVI wie­ku, pier­wot­nie bę­dą­cych na wy­po­sa­że­niu ka­pli­cy zam­ko­wej.


IMG src=

Położony pomiędzy zam­kiem a je­zio­rem Trześ­niow­skim nie­wiel­ki park bu­ko­wy z za­byt­ko­wym drze­wo­sta­nem, za­ło­żo­ny w XVIII stu­le­ciu z ini­cja­ty­wy Chris­tia­na von Ho­hen­zol­ler­na. Szcze­gól­ną u­wa­gę przy­ku­wa tu­taj roz­ło­żys­ty buk o nie­mal po­zio­mych ko­na­rach, któ­re­go ko­ro­na ma kil­ka­naś­cie me­trów śred­ni­cy. Z par­ku pro­wa­dzą szla­ki tu­rys­tycz­ne do Ła­gow­sko-Su­lę­ciń­skie­go Par­ku Kra­jo­bra­zo­we­go. Obok znaj­du­je się przy­stań, gdzie w se­zo­nie mo­żna wy­po­ży­czyć ro­we­ry wo­dne.


IMG src=

Bramę Marchijską zwa­ną też cza­sa­mi Nie­miec­ką, za­my­ka­ją­ca ob­szar da­wne­go pod­zam­cza od stro­ny po­łud­nio­wo-za­chod­niej. Bra­ma Mar­chij­ska jest jed­ną z dwóch śred­nio­wiecz­nych bram miej­skich Ła­go­wa. Zo­sta­ła wznie­sio­na w XVI wie­ku, w dol­nej częś­ci z ce­gły, w gór­nej - z dre­wna o­raz gli­ny wy­peł­nio­nej ma­te­rią ro­ślin­ną (kon­stru­kcja sza­chul­co­wa). Obec­nie miesz­czą się w niej po­ko­je do wy­na­ję­cia.


IMG src=

Stojącą w części po­łu­dnio­wo-wscho­dniej za­byt­ko­wej za­bu­do­wy miej­skiej Bra­mę Pol­ską zwa­ną też Poz­nań­ską. Jest to bu­do­wla dwu­kon­dy­gna­cyj­na wznie­sio­na z ce­gły, kry­ta da­chem dwu­spa­do­wym. Pod Bra­mą Pol­ską - po­do­bnie jak w przy­pad­ku Bra­my Mar­chij­skiej - wy­ku­to wą­ski prze­jazd, w któ­rym ruch ste­ro­wa­ny jest sy­gna­li­za­cją świet­lną. Ze wzglę­du na wiel­kość obu bram, nie mogą przez nie prze­jeż­dżać sa­mo­cho­dy cię­ża­ro­we i au­to­ka­ry.




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2020
fotografie: 2008, 2019
© Jacek Bednarek